Wybaczyła mężowi zdradę. "To najlepsze, co nas spotkało"

45-letnia Charity Craig twierdzi, że romans jej męża był najlepszym, co mogło przydarzyć się ich małżeństwu. Dlaczego? Opowiedziała o tym w rozmowie z portalem The Sun. Teraz inspiruje inne pary do pracowania nad relacją.

Więcej wiadomości przeczytasz na Gazeta.pl

Charity poznała Matta, gdy jeszcze byli nastolatkami. Pobrali się w 2004 roku i dziś wspólnie wychowują czworo dzieci. W rozmowie z The Sun przyznała, że kiedy dowiedziała się w 2012 roku, że jej mąż zdradził ją z koleżanką z pracy, była załamana. Miała przeczucie, że coś jest nie tak i chwyciła za telefon mężczyzny. Tam odkryła intymne wiadomości, które wymieniał z inną kobietą. Gdy prawda wyszła na jaw, szczerze pożałował tego, co zrobił. 

Zobacz wideo Maryla Rodowicz domyśliła się, że mąż ją zdradza. Wynajęła nawet detektywa

"To najlepsze, co nas spotkało"

Matt od razu rzucił pracę i zmienił numer telefonu. Chciał pokazać żonie, że to rodzina jest dla niego najważniejsza i będzie o nią walczył. Charity nie wiedziała początkowo, jak powinna postąpić. Nie potrafiła od razu wybaczyć mężowi. Podjęli decyzję o separacji. Matt później tłumaczył:

To był stresujący okres, kiedy spędzałem 60 godzin w tygodniu w pracy. Więcej przebywałem tam niż z rodziną.

Po czasie powrócili jednak do siebie. Oboje pracowali nad sobą i dziś wiedzą, że trudne doświadczenie tylko umocniło ich związek. Charity zorientowała się, że sama nie była do końca w porządku.

Nie wiedziałam, jak bardzo jestem nieszczęśliwa. Chociaż nie wydawało mi się, że mam problemy z gniewem, stosowałam go jako formę kontroli i manipulacji

- mówiła.

To doświadczenie zniszczyło wszystko, ale byliśmy wtedy w bardzo toksycznym i nieszczęśliwym miejscu w życiu. Wiadomo, że nie można wrzucić granatu do domu i wyjść z tego nieuszkodzonym. Wiem jednak, że teraz jesteśmy szczęśliwsi niż kiedykolwiek

- podkreślała w rozmowie z portalem.

Więcej o: