Poród jest wyjątkowym wydarzeniem, który na zawsze odmienia życie rodziny. Często ojcowie chcą towarzyszyć młodym mamom na sali porodowej, by udzielać im wsparcia w trudnym momencie — podawać wodę, mówić, że są dzielne, że już prawie koniec, i tak dalej. Niektórzy jednak woleliby uniknąć widoku przyjścia dziecka na świat, dlatego szukają wymówek, by nie uczestniczyć w wydarzeniu. Okazuje się, że są panowie, którzy podczas porodu mówią rzeczy zadziwiające obecne na sali pielęgniarki i położne. Tym, co zdarza jej się słyszeć na porodówce podzieliła się tiktokerka Romi Joy.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Romi Joy, brytyjska pielęgniarka publikująca na TikToku filmiki pod nazwą @romi_joy w jednym z nagrań podzieliła się komentarzami, jakie zdarza jej się słyszeć od przyszłych ojców na porodówce. Znajdują się wśród nich nietypowe prośby, na przykład, by nie podawać partnerce znieczulenia podczas porodu.
Pielęgniarka wspomniała też, że jeden z panów spytał, gdzie może podłączyć konsolę do gier. Inny miał narzekać, że poród trwa zbyt długo, a kolejny bezpośrednio po porodzie zapytał... czy w szpitalu można od razu wykonać test na ojcostwo. Zdarza się też, że panowie w oczekiwaniu na narodziny dziecka postanawiają opuścić porodówkę, by coś przekąsić.
Filmik Romi Joy zyskał już ponad 145 tys. polubień. Wywołał wiele emocji, a kobiety podzieliły się w komentarzach swoimi historiami. Wspominały własne narodziny lub poród ich dzieci oraz to, co same usłyszały od partnerów podczas porodu. Choć niektóre sytuacje są zabawne, inne mogą budzić zdziwienie.
Mój tata zasnął podczas czekania, ponieważ mama rodziła całą noc. Moja ciocia rzuciła w jego głowę książką.
Nie zapominaj o 'jestem zmęczony' albo 'plecy mnie bolą od krzesła'. Osobiście moim ulubionym jest, gdy po porodzie spytał: czy to łóżko jest dla mnie?
Co jest nie tak z tymi mężczyznami? Mój mąż poszedł po jedzenie i kupił je też dla wszystkich pielęgniarek. Bardzo się ucieszyły.
Ha, ha, ha, mój poszedł po kawę... Przegapił narodziny córki.
Mój powiedział: świetnie, kochanie. Prawie koniec. Jeszcze tylko dwie ciąże, dwa porody i koniec.
Mój tata poszedł kupić jedzenie i gazetę, i przegapił wszystko.