45 lat czekał w celi na karę śmierci. 87-latka czeka ponowny proces

Iwao Hakamada to były japoński bokser, który od 46 lat czekał w celi na wykonanie kary śmierci. Jakiś czas temu na jaw wyszły nowe poszlaki, które mogą świadczyć, że jest niewinny. W związku z tym najprawdopodobniej czeka go ponowny proces.

Iwao Hakamada został skazany na karę śmierci 11 września 1968 roku za morderstwa, które miał dokonać dwa lata wcześniej. Po aresztowaniu początkowo przyznał się do winy, jednak w trakcie procesu przyznał, że policja wymusiła na nim zeznania, a tak naprawdę jest niewinny. 

Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Zobacz wideo Ofiary bomb atomowych. Te nagrania były tajne do lat 70-tych

Został oskarżony o morderstwo szefa i jego rodziny. Początkowo przyznał się do winy

W 1966 roku w fabryce pasty miso wybuchł pożar. Po ugaszeniu na miejscu znaleziono zasztyletowane ciało właściciela, jego żony oraz dwójki dzieci. O zabójstwo oskarżono jednego z pracowników i byłego boksera, Iwao Hakamadę. Głównym dowodem policji w sprawie była zakrwawiona odzież znaleziona w pojemnikach z pastą sojową, która rzekomo miała do niego należeć. Mężczyzna po kilkunastu dniach przesłuchań, podczas których miał być bity i zastraszany, przyznał się do zarzucanych mu czynów. Dopiero w trakcie procesu przekonywał o swojej niewinności. 

Został skazany na karę śmierci 55 lat temu. Prawie 46 lat spędził w celi

Iwao Hakamada w 1968 roku dostał wyrok śmierci, który w 1980 roku zatwierdził Sąd Najwyższy. Były bokser spędził w celi śmierci 46 lat. Wyszedł dopiero w marcu 2014 roku, gdy sąd w prefekturze zdecydował o wznowieniu procesu i zawieszeniu kary. Wszystko w związku z testami DNA, które wskazały, że krew, którą znaleziono wtedy na ubraniach nie była jego. 

Mężczyzna został zwolniony z więzienia. Na ponowny proces czeka na wolności

Choć w 2018 roku wyższa instancja uchyliła zwolnienie mężczyzny, po apelacjach w 2020 roku sąd najwyższy w Tokio orzekł, że proces będzie powtórzony. Są powody, by wierzyć, że dowody, którymi posługiwano się w pierwszym procesie zostały sfałszowane. Mimo to mężczyzna wciąż nie został oczyszczony z zarzutów. Od 2014 roku oczekuje tego na wolności. Dziś ma 87 lat.

10 marca 2011 roku Hakamada został wpisany do Księgi Rekordów Guinnessa jako najdłużej przebywający w celi śmierci.

Więcej o: