Kobieta o imieniu Joanie, która nie chciała ujawnić nazwiska, wzięła udział w loterii. Początkowo niczego nie wygrała. Jakiś czas później otrzymała list informujący, że jednak udało jej się zgarnąć pulę w wysokości 250 tys. funtów. Teraz kobieta martwi się, że ludzie, którzy mieszkają w jej mieście, dowiedzą się o nagrodzie. Okazuje się, że Cowdrey w Kolorado, gdzie mieszka Joanie, liczy zaledwie 27 mieszkańców.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Joanie, mieszkanka jednego z najmniejszych miast na świecie i pracownica lokalnego sądu, 10 marca 2023 r. otrzymała list z informacją, że wygrała fortunę na loterii. Początkowo nabrała podejrzeń i pomyślała, że to żart lub oszustwo. Podejrzewała, że ktoś może próbować wyłudzić od niej pieniądze. Szefowie loterii szybko jednak zapewnili ją, że nagroda jest jak najbardziej prawdziwa. Okazało się, że kobieta nie podała numeru telefonu ani adresu e-mail, dlatego o wygranej poinformowano ją w tradycyjny sposób. Wtedy Joanie zaczęła mieć obawy, że inni mieszkańcy miasteczka dowiedzą się o jej fortunie. Choć nie ujawniła nazwiska, a do pamiątkowego zdjęcia zapozowała zakryta wielkim czekiem, wciąż się boi, że prawda wyjdzie na jaw.
Jak podaje portal "Daily Star", przedstawiciele loterii w specjalnym oświadczeniu wyjaśnili, jak doszło do tego, że los, który początkowo nie był zwycięski, później okazał się przepustką do fortuny dla Joanie.
Joanie grała w różne gry na naszej loterii przez wiele lat, ale jej wcześniejsza największa wygrana wyniosła 500 funtów, więc ta z pewnością pobiła poprzedni wynik. Wprowadziła swój niewygrany bilet do naszego losowania bonusowego i wygrała, o czym ludzie nie są świadomi, dopóki nie pojawimy się w ich drzwiach z dużym czekiem lub nie skontaktujemy się z nimi przez telefon, e-mail lub list polecony. Robimy niespodzianki z dodatkowymi nagrodami prawie co miesiąc i to jest jedna z nich.
Joanie wyznała, że dzięki wygranym pieniądzom zamierza założyć fundusz powierniczy, a część z nich przeznaczyć na opiekę i rozpieszczanie swoich alpak.