Modyfikowali swoje ciała łącznie 98 razy. Wytatuowane gałki oczne i rozwidlony język to nie wszystko

Pewne małżeństwo swoje ciało traktuje niczym płótno. Zmianom w ich wyglądzie nie ma końca, a para, mimo że zdobyła rekord, wciąż eksperymentuje z kolejnymi sposobami na modyfikację. Ludzie nazywają ich "cherubinami z piekła rodem".

Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Księga rekordów Guinnessa zawiera wszystkie rekordy osiągnięte w bardzo szerokim zakresie dziedzin i działań. Niektóre rekordy nieco bardziej niż inne budzą w ludziach wiele mieszanych emocji. Do takich należą te dotyczące modyfikacji ciała, które pokazują, że pomysłowość ludzi nie zna granic. Poznaj parę, która zasłynęła na świecie za sprawą nieprawdopodobnej liczby zmian w ciele.

Zobacz wideo Mozil sprawdził swoje małżeństwo w „Azja Express". Dorota Mozil: Czesław to szowinista!

Aneta Kręglicka 57-letnia modelka w czarnej mini. "W jaki sposób zatrzymuje Pani czas?"

Para z największą liczbą modyfikacji ciała. Zostali nazwani "cherubinami z piekła rodem"

Gabriela Peralta i Victor Hugo Peralta pochodzą z Ameryki Południowej, a ich pasją są tatuaże i zmiany w obrębie ich ciała. Nietypowa para, która jest małżeństwem od 14 lat wspólnie zdobyła tytuł Guinness World Records pod względem największej liczby modyfikacji ciała z niewiarygodną liczbą 84. Zweryfikowano to 7 lipca 2014 r. na planie "Show dei Record" w Mediolanie we Włoszech. Razem mają:

  • 50 przekłuć
  • Osiem mikrodermali
  • 14 implantów ciała
  • Pięć implantów dentystycznych
  • Cztery ekspandery do uszu
  • Dwie śruby do uszu
  • Jeden rozwidlony język

Odkąd ich rekord został potwierdzony, para nie poprzestaje na zmianach w swoim wyglądzie. Nadal tatuują i modyfikują swoje ciała, więc liczba wynosi obecnie około 98. Przykładowo zarówno Gabriela, jak i Victor zafundowali sobie od tego czasu wytatuowaną twardówkę, czyli białą część oczu, dzięki czemu ich gałki oczne są atramentowo czarne. Ze względu na swój alternatywny wygląd, zostali nazwani "cherubinami z piekła rodem". 

 

Połączyła ich miłość do sztuki ciała. Które modyfikacje były najbardziej bolesne?

Gabriela i Victor spotkali się w Buenos Aires w Argentynie około 24 lat temu na imprezie motocyklowej, wydarzeniu, które miało zmienić ich życie. To była miłość od pierwszego wejrzeniaOd tego momentu, wiedzieli, że resztę życia będą dzielić razem, realizując swoją pasję do tatuowania i modyfikacji ciała, z których część, jak przyznają, jest bardzo bolesna. Najbardziej bolesnymi modyfikacjami dla Gabrieli były skaryfikacje, których ma trzy. Kobieta wyznała, że wrażenia są nieporównywalne z żadną inną modyfikacją. Dla Victora, najbardziej bolesnym doświadczeniem z kolei była pigmentacja języka, która powodowała trudności w oddychaniu, przez wiele godzin.

Małżeństwo od wielu lat pracuje w cyrku, gdzie wykonuje pokazy polegające na podwieszaniu się na hakach wszczepionych w skórę. Dla pary możliwość zmian w ciele jest sposobem na wyrażenie swojej artystycznej ekspresji. Wszystkie modyfikacje, które do tej pory poczynili, są również największym symbolem ich wolności. Dla Guinness World Records Victor zdradził:

Ciesz się życiem, ciesz się sztuką. Tatuaże nie czynią cię dobrą ani złą osobą – to tylko sztuka. Będą tacy, którzy to docenią, a inni nie.
 
Więcej o: