Pewna przedszkolanka opowiedziała o sytuacji, jaka miała miejsce w jej pracy. Jak przyznała, opiekuje się grupą bardzo energicznych czterolatków, które za dnia mają zaplanowaną dwugodzinną drzemkę. Gdy dwójka z nich nie chciała usnąć, postanowiła zainterweniować.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Nie zawsze jednak wszystkie dzieci respektują zasadę drzemki za dnia i zamiast spać, wolą rozmawiać. Pewnego dnia jej uwagę przykuło zachowanie dwóch chłopców. - Choć nie zachowywali się oni zbyt głośno, to robili coś, co jest naprawdę oburzające — przyznała w rozmowie z portalem eDziecko i dodała, że początkowo starała się ignorować ich zachowanie, jednak gdy minęło kilkanaście minut, a oni wciąż nie spali, postanowiła zainterweniować.
Chłopcy wiercili się i nieustannie szeptali, przez co przeszkadzali innym dzieciom. Przedszkolanka przyznała, że nie zauważyli, że podąża w ich kierunku. - Kiedy byłam już blisko, to zobaczyłam, że wkładają sobie wzajemnie głowy w kołdry i pokazują swoje krocze. Byłam w szoku i nie wiedziałam, co zrobić — wyjawiła. Ostatecznie postanowiła wyprowadzić chłopców przed salę i z nimi porozmawiać. Wytłumaczyła, że tak nie wolno, a po powrocie do sali rozdzieliła ich materace i nakazała, aby poszli spać. Zapowiedziała również, że ma zamiar porozmawiać o całej sytuacji z rodzicami maluchów.
Niektórych wciąż może szokować takie zachowanie wśród dzieci. Jak zaznacza portal eDziecko, wszystko dlatego, że ich seksualność to temat tabu, o którym się nie mówi, ani nie pisze. W głowach dorosłych oraz przede wszystkim rodziców dzieci to istoty niewinne, a zainteresowanie z ich strony genitaliami często uważają za "coś niedobrego". Należy pamiętać, że to naturalne, że dziecko poznaje swoje ciało i jest go ciekawe. Portal zaznacza, że nie ma dowodów na to, że masturbacja negatywnie wpływa na zdrowie dziecka. Problem pojawia się wtedy, gdy rodzice przesadnie reagują na takie zachowania i uważają je za coś niezdrowego. Takie zachowanie może wywołać poczucie winy i odrzucenia oraz negatywnie wpłynąć na rozwój emocjonalny oraz seksualny malucha.