Więcej wiadomości przeczytasz na Gazeta.pl.
Na TikToku można znaleźć naprawdę wszystko. Na platformie pojawiają się nagrania dotyczące różnych dziedzin życia. Eksperci dzielą się poradami dotyczącymi zdrowia, urody, czy macierzyństwa. Celebryci i influencerzy publikują filmiki z życia codziennego, mamy chwalą się kolejnymi nagraniami swoich dzieci, a niektórzy z przymrużeniem oka opowiadają o rzeczywistości. Ostatnio jednak kontrowersje wywołał filmik, który nagrała jedna z użytkowniczek tuż po wypadku. Maddie najpierw zadzwoniła po karetkę, a potem chwyciła za telefon.
Na niespełna 40-sekundowym nagraniu widzimy, jak Maddie leży na schodach.
Cześć wszystkim. Spadłam ze schodów i złamałam kostkę. Jestem w szoku, więc nic nie czuję. Karetka jest już w drodze
- zaczęła. Następnie relacjonowała, że wydarzyło się to w drodze na siłownię. Dodała też kilka sekund nagrania z wnętrza karetki. Wyznała, że jej kostka złamała się w dwóch miejscach i że kolejnego dnia będzie miała operację.
Jej nagranie wywołało burzę w sieci. Ponad 4 tysiące osób pozostawiło pod nim komentarz. Niektórzy dziwili się, że w tej sytuacji postanowiła nagrać relację na TikToka, inni opisywali swoje doświadczenia ze złamaniami.
Szok po wypadku to szaleństwo. Mój syn złamał nogę i próbował się podnieść i wrócić do domu
To jest takie w stylu millenialsów. Jesteśmy ponad wszystkim
Spójrzcie, jak trzęsie się jej telefon... Naprawdę jest w szoku
Spróbuj włączyć i wyłączyć
Kocham TikToka
- czytamy wśród opinii internautów. Byli też tacy, którzy wyciągnęli morał z całej historii: Nie warto chodzić na siłownię.