Kyle Gordy słynie z oddawania spermy. Dzięki niej wiele kobiet na całym świecie miało szansę urodzić dziecko — nastąpiło to już 63 razy. Gordy znany ze swojej nietypowej działalności otwarcie przyznaje, że chciałby uczynić nasienie bardziej "luksusowym". Jak podaje portal "New York Post", wspomniał o wzięciu udziału w programie telewizyjnym, w którym kobiety (przyszłe mamy), miałyby konkurować o możliwość otrzymania jego spermy.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Kyle Gordy pochodzi z Kalifornii i ma 31 lat. Przez wielu uważany jest za kontrowersyjną osobę. Dzięki nasieniu mężczyzny do dnia dzisiejszego urodziło się około 63 dzieci, a liczba ta stale rośnie. Aktualnie w ciąży za jego sprawą jest 8 kolejnych kobiet z Europy, Azji i USA. Mężczyzna pierwszy raz oddał nasienie w 2014 r. Jak podaje "Daily Star", wiele pań zainteresowanych jego usługami kontaktuje się z nim za pomocą Instagrama.
Jakiś czas temu głośno było o tym, że Gordy spłodził aż czwórkę dzieci w ciągu miesiąca, dlatego stwierdził, że powinien znaleźć inny sposób na wybranie kobiet, którym ofiaruje swoje nasienie. - Jestem otwarty na stworzenie telewizyjnego show, w którym kobiety będą miały szansę wygrać moją spermę. Trudno byłoby wybrać tylko jedną, ale bycie bardziej wybrednym w kwestii tego, komu pomagam, jest dobrą rzeczą — powiedział.
Mężczyzna przyznaje, że rzadko stawia bariery i chętnie pomaga również i niekonwencjonalnym rodzinom spełnić marzenie o posiadaniu potomstwa. Jakiś czas temu przekazał nasienie w darowiźnie parze transpłciowej. - Kiedy się spotkaliśmy, okazało się, że są płynni pod względem płci i chcieli, by to mężczyzna donosił ciążę. Pomyślałem, że to naprawdę interesujące i wiem, że nie wszyscy się z tym zgodzą, ale naprawdę wspaniale jest to zobaczyć — wyznał.
Kyle Gordy czerpie wiele radości z pomagania kobietom w zajściu w ciążę. Mimo to wyznał, że częsta masturbacja go męczy i był zmuszony poświęcić własne życie seksualne, by jego wytryski były na jak najwyższym poziomie. - Ponieważ masturbowałem się tak wiele razy, działam powtarzalnie i jak robot — powiedział. - Nie mam życia seksualnego poza darowiznami. Jednym z powodów jest to, że chcę dać innym najlepszą szansę na ciążę.
Mężczyzna wyjaśnił też, co pomaga mu w utrzymaniu nasienia w dobrej jakości. - Myślę, że dobry sen pomaga i staram się, robić jak najwięcej drzemek każdego dnia. Śpię około 10 godzin dziennie, czasem więcej, jeśli to konieczne. Unikanie stresu tam, gdzie to możliwe, również pomaga mojej spermie — wyznał szczerze. - Wcześniej chodziłem na randki i uprawiałem seks, ale zdecydowałam się z tego zrezygnować, aby pomóc innym kobietom i ich rodzinom.