Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Do nietypowego incydentu doszło w jednej ze złotoryjskich drogerii. Do sklepu została wezwana policja. Funkcjonariusze mieli zająć się "wysoką, szczupłą kobietą" podejrzaną o kradzież. Gdy dojechali na miejsce, okazało się, że potencjalny złodziej to 45-letni mężczyzna.
Złotoryjska policja została wezwana do jednej z drogerii w celu zatrzymania sprawczyni potencjalnej kradzieży. Według zeznań złożonych podczas rozmowy telefonicznej wysoka i szczupła kobieta podobno weszła do sklepu, chwilę się rozglądała, po czym zaczęła wkładać towary do torebki. Wśród skradzionych produktów znalazły się drogie kosmetyki i gadżety erotyczne. Pracownicy zauważyli podejrzane zachowanie klientki, po czym uniemożliwi jej opuszczenie budynku.
Gdy funkcjonariusze dotarli na miejsce, okazało się, że podejrzana to w rzeczywistości 45-letni mężczyzna. Złodziej próbował ukryć swoją tożsamość, przebierając się w damskie ubrania. Jak się okazuje, to nie była pierwsza sytuacja tego typu.
Według ustaleń policji mężczyzna przebrany za kobietę dwukrotnie okradł tę samą drogerię. Łączna wartość zagarniętych towarów wynosiła prawie 1500 złotych, jednak część z nich udało się odzyskać. 45-latek od razu trafił do aresztu. Zostały mu postawione dwa zarzuty kradzieży mienia, przez co jest zagrożony karą pozbawienia wolności do pięciu lat.