Więcej wiadomości przeczytasz na Gazeta.pl.
Nawet jeśli atmosfera w pracy jest swobodna, a twoja relacja z szefem bliska, są zdania, których powinieneś unikać w czasie rozmów. Portal poradnikpracownika.pl przeanalizował stwierdzenia, które mogą trwale zepsuć twój wizerunek w oczach pracodawcy. Czasem warto ugryźć się w język, albo spróbować przekazać wiadomość w dyplomatyczny sposób, niż mówić prosto z mostu.
1. "Nikt mi za to nie płaci" lub "To wykracza poza moje obowiązki"
Czasem zdarza się, że pracodawca przydziela ci zadania, które wykraczają poza twoje obowiązki? Nie ma w tym niczego złego. Wiele miejsc pracy ceni sobie elastyczność i chęć rozwoju u swoich podwładnych. Sugerowanie, że nie wykonasz polecenia, bo przekracza twoje obowiązki, to faux pas. Tym bardziej stwierdzenie "nikt mi za to nie płaci" - nawet jeśli rzucone w formie żartu. Nie ugrasz tym podwyżki, a możesz tylko zepsuć swój wizerunek i urazić szefa. Zamiast tego możesz po wykonaniu polecenia, porozmawiać o swoich możliwościach rozwoju i zapytać, czy przejmując więcej obowiązków, będziesz miał szansę na podwyżkę.
2. Mam kaca
Zakrapiane imprezy przed dniem pracy nie są dobrym pomysłem, a tym bardziej chwalenie się nimi swojemu pracodawcy. Po pierwsze mówienie w firmie, że masz kaca, może zostać odebrane, jako lekceważenie obowiązków służbowych. Po drugie pracodawca oczekuje od ciebie, że będziesz w pełni wydajny i skupiony każdego dnia.
3. U konkurencji dostanę więcej
"Dlaczego w takim razie nie pracujesz u konkurencji?" - tego możesz spodziewać się w odpowiedzi. Po pierwsze zastanów się, czy rzeczywiście chciałbyś zmienić miejsce pracy, a jeśli nie, nie przywołuj tego argumentu. Skoro wciąż jesteś w tej firmie, na pewno jest coś, co cię w niej trzyma. Zwracanie się w ten sposób do szefa, tylko zepsuje wasze stosunki. Są lepsze sposoby na rozmowę o podwyżce.
4. Nie mam czasu/ Nie mogę tego zrobić, bo mam problemy
Jeśli rzeczywiście nie masz czasu, zapytaj szefa o priorytety, zamiast odrzucać przydzielone przez niego zadanie. Może okazać się, że niektóre czynności możesz wykonać innego dnia. Pokażesz w ten sposób, że liczysz się z wyznaczonymi przez niego zadaniami i ich nie lekceważysz. Nie wykręcaj się też prywatnymi problemami. Życie prywatne powinno być zawsze oddzielone od życia zawodowego.
5. Po godzinach dorabiam gdzieś indziej
Po pierwsze to informacja dla pracodawcy, że może cię zwolnić bez wyrzutów sumienia, bo na pewno sobie poradzisz. Po drugie pokazuje, że nie jesteś w stu procentach zaaganżowany w swoją pracę.