Kitty O'Neil przez ponad 40 lat była niepokonana i nikt nie odebrał jej tytułu rekordzistki w osiąganiu zawrotnych prędkości na lądzie i w wodzie. Brała udział w wyścigach motorówkami i była kaskaderką w takich filmach jak "Wonder Woman". Zawrotna prędkość i kosmiczna wysokość nie były dla jej straszne
Kitty O'Neil urodziła się 24 maca 1946 roku w Corpus Christi w stanie Teksas w USA. W wyniku zachorowania na ospę i odrę Kitty straciła słuch w wieku 4 miesięcy. Rodzice zorientowali się, że córka nie słyszy, dopiero gdy miała 2 lata. Matka zabroniła jej nauki języka migowego, ale nauczyła ją czytania z ruchu warg oraz mówienia za pomocą wibracji krtani. Jako 16-latka Kitty zaczęła trenować nurkowanie. Chciała wystartować w Igrzyskach Olimpijskich w 1964 roku, ale uniemożliwił jej to złamany nadgarstek i zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych. Początkowo lekarze obawiali się, że w wyniku powikłań nie będzie mogła chodzić, ale ona szybko stanęła na nogi. Osiągnięciem nie cieszyła się długo, gdyż zachorowała na nowotwór i musiała przejść dwie operacje.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Gdy doszła do siebie, nie zrezygnowała z marzeń. Od zawsze pociągały ją sporty ekstremalne. Szybko ustanowiła rekordy prędkości w kolejnych dyscyplinach między innymi na nartach wodnych, gdzie osiągnęła prędkość 168,7 km/h czy na pustyni Alvord w stanie Oregon, gdzie kierowała trójkołowym pojazdem i osiągnęła prędkość 825,13 km/h. Interesowała się również wyścigami motocyklowymi, a w latach siedemdziesiątych zaczęła uczyć się kaskaderstwa. W 1976 roku została członkinią grupy Stuns Unlimited. Przy kręceniu filmu "Wonder Woman" skoczyła z 39-metrowego hotelu Valley Hilton, a niedługo później wyskoczyła z helikoptera na wysokości 55 metrów. W 1982 roku przeszła na emeryturę i przeniosła się do Dakoty Południowej. Zmarła w 2018 roku na skutek powikłań po zapaleniu płuc.