Zanim wydała powieść, pracowała w biurze matrymonialnym. "Tłumaczyłam, żeby się nie ograniczać"

Obecnie jest jedną z najpopularniejszych współczesnych polskich pisarek, ale kiedyś jej głównym źródłem utrzymania nie była literatura. Brak matury pokrzyżował jej plany. Czym zajmowała się w przeszłości Katarzyna Grochola?

Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Katarzyna Grochola jest wyjątkowo popularną polską pisarką i dziennikarką. Pomimo wielu życiowych zawirowań stara się zawsze być uśmiechnięta i cieszyć się każdym dniem. Jakiś czas temu Katarzyna Grochola usłyszała, że ma raka prawego płuca. Pisarka musiała przejść podwójną operację. Na szczęście najgorsze jest już za nią, a wyniki badań są bardzo dobre. Pisarka w ciężkich chwilach może liczyć również na wsparcie bliskich. Mało kto jednak wie, jak wyglądały początki jej kariery zawodowej oraz czym zajmowała się, zanim została jedną z liderek polskiej literatury.

Zobacz wideo Dorota Szelągowska opowiada, jak schudła. Ogłasza: Rzucę palenie!

Już jako mała dziewczynka marzyła o pisaniu książek. W pierwszym podejściu oblała maturę

Dorastając jako córka polonistki i prawnika, wielokrotnie przeprowadzała się z rodzicami. Mimo że brakowało pieniędzy na takie wydatki jak telewizor czy nową parę jeansów, w domu nigdy nie brakowało książek. Już jako mała dziewczynka snuła marzenia o karierze pisarskiej. Dzięki zostaniu laureatką olimpiady polonistycznej, dostała się do wymarzonego liceum. Choć w szkole średniej bardzo dobrze szło jej z języka polskiego, to z matematyki miała same dwóje. Gdy przyszedł czas matur, okazało się, że Grochola nie zdała za pierwszym podejściem fizyki i chemii. Mimo że była w klasie humanistycznej, pragnęła dostać się na medycynę. Kolejną próbę podjęła we wrześniu, a następnie zaczęła pracę jako szpitalna salowa w Szpitalu Wolskim. Po pewnym czasie postanowiła zrezygnować. Wyjechała więc do Wrocławia z planem rozpoczęcia studiów polonistycznych, ale ostatecznie nawet nie rozpoczęła nauki. W jednym z wywiadów jak cytuje portal WP, po latach wyznała:

Nie mam z tego powodu kompleksów. Postanowiłam wyjść za mąż. Poza tym Jack London nie miał studiów, pocieszam się.

W 1978 roku autorka powieści wyjechała do Libii na 3 lata. Podjęła tam pracę jako sekretarka i maszynistka. Gdy wróciła do Polski, rozpoczęła pracę jako korektorka w Krajowej Agencji Wydawniczej. Następnie wyjechała do Londynu. Tam trudniła się w pracach fizycznych. Gdy ponownie powróciła do rodzinnego kraju, została dyrektorką składu celnego oraz specjalistką do spraw szkoleń w Fundacji Rozwoju Demokracji Lokalnej. 

Katarzyna Grochola o swoich początkach zawodowych. Nie zawsze utrzymywała się z pisania

Grochola jako pisarka i autorka bestsellerowych książek, prawdziwy zawodowy sukces odniosła dopiero po czterdziestce. W trakcie rozmowy w programie Piotra Jaconia "Bez polityki" otworzyła się na temat swoich pierwszych zajęć, które kiedyś stanowiły jej główne źródło dochodu. Jak się okazuje, zanim Grochola zajęła się literaturą, pracowała również jako pomocnik cukiernika, sprzątała toalety, a także przez kilka lat była konsultantką w biurze matrymonialnym. Pisarka podczas rozmowy wspominała sposób, w jaki doradzała w sprawach sercowych innym osobom.

Tłumaczyłam, żeby nie ograniczać się przez takie rzeczy jak wzrost, wygląd, wykształcenie. Jeżeli patrzymy na człowieka bez zasłon i chcemy wiedzieć, kim on jest, co lubi, a nie co ma, to mamy większą szansę się spotkać, nawet jako przyjaciele.

Za wyjątkowe wydarzenie w swoim życiu, które dało jej siłę do napisania poruszających i trafiających do setek tysięcy czytelniczek książek była wygrana, lecz dramatyczna walka z nowotworem. Pisarka druzgocącą diagnozę usłyszała chwilę po rozstaniu z mężem. Teraz swoją literaturą stara się dawać nadzieję osobom w kryzysach.

Więcej o: