Więcej podobnych treści znajdziesz na Gazeta.pl
Ksiądz Piotr Jarosiewicz należy do parafii w Drohiczynie. Duchowny posiada konto na TikToku i Instagramie oraz kanał na YouTubie. Chętnie dzieli się z internautami filmikami z rekolekcji oraz odpowiada na najbardziej nurtujące pytania widzów. Tym razem poruszył kwestię pójścia do spowiedzi rozwodnika, który aktualnie jest w kolejnym, nieformalnym związku. Okazało się, że ten temat jest bliski wielu osobom.
Księdza Jarosiewicza obserwuje na TikToku ponad 270 tys. osób. Widzowie cenią go za szczerość oraz fakt, że nie ucieka od trudnych tematów. Jedna z użytkowniczek postanowiła zadać duchownemu pytanie:
Czy mogę iść do spowiedzi, chociaż wiem, że nie dostanę rozgrzeszenia, bo jestem po rozwodzie, a z obecnym partnerem nie mam ślubu?
Ksiądz odpowiedział, że jeśli ktoś ma potrzebę stanięcia przed Bogiem, powinien to zrobić. Zaznaczył jednak, że w sytuacji, w której znajduje się kobieta, nie uzyska ona od księdza rozgrzeszenia. Zachęca, aby umówić się z kapłanem na zwykłą rozmowę, podczas której można powiedzieć mu, co leży nam na sercu. Duchowny wysłucha takiej osoby, a Bóg przyjmie prośbę o rozgrzeszenie.
Użytkownicy TikToka podzielili się w komentarzach swoimi doświadczeniami. Wielu osobom nie przypadła do gustu odpowiedź księdza. Zwracają uwagę na to, że rozwód nie zawsze jest z ich winy, więc dlaczego mają nie dostać przez to rozgrzeszenia. Uważają też, że dla osoby wierzącej najważniejsza powinna być relacja z Bogiem i to do niego powinniśmy zwracać się w modlitwach z prośbą o rozgrzeszenie, a nie podczas rozmowy z księdzem.
Dla mnie spowiedź po rozwodzie była trudna, ale i potrzebna. Rozgrzeszenie jest możliwe, gdy nie jesteśmy w kolejnym związku.
Polecam taką rozmowę z księdzem. Miałam podobny etap w życiu. Dobry ksiądz i rozmowa pomagają.
Jestem w tej samej sytuacji. Moim zdaniem sama mogę porozmawiać z Bogiem, kapłan nie jest mi do tego potrzebny.
Dla mnie to jest chore. Jestem w drugim związku i co, jestem gorszy, bo nie mam ślubu kościelnego?
Możesz iść, ale nie ma sensu. Byłem i wyszedłem bez rozgrzeszenia.
Chore. Coś powinno się zmienić w tym zakresie.
Dlaczego ja mam cierpieć za to, że mój mąż mnie opuścił?
Bez sensu iść do spowiedzi, skoro nie dostaniesz rozgrzeszenia. Rozgrzesza Bóg, a nie ksiądz.