Sławomir napisał piosenkę na swoje 40. urodziny. "To już przekroczenie pewnej granicy i kryzys wieku średniego"

Sławomir w programie "Mamy czas" opowiedział o piosence, którą napisał z okazji swoich 40. urodzin. Jak się okazało, jego żona nie była zachwycona tekstem "Cudowronka". "Ja już założyłam, że to jest kryzys wieku średniego i że ta piosenka jest przekroczeniem tego kryzysu i tego, co on ma w głowie" - mówiła Kajra w rozmowie z Agnieszką Matracką.

Więcej fragmentów "Mamy Czas" obejrzysz na Gazeta.pl.

Kajra i Sławomir pojawili się w prowadzonym przez Agnieszkę Matracką programie "Mamy czas". Ich utwór "Miłość w Zakopanem" był hitem na listach przebojów i zaskarbił im szerokie grono fanów. Niedawno premierę miała najnowsza piosenka Sławomira - "Cudowronek". To utwór, który wywołał spore kontrowersje. Nie tylko żona artysty nie chciała zgodzić się na jego publikację, ale również jego muzycy byli temu przeciwni. Dlaczego? Przedpremierowo publikujemy fragment rozmowy:

Zobacz wideo Sławomir napisał piosenkę specjalnie na swoje 40. urodziny. "To już jest przekroczenie pewnej granicy i kryzys wieku średniego"

"To już przekroczenie pewnej granicy"

Teledysk do utworu powstał na słonecznej Dominikanie. Sławomir podkreślał, że "piosenka jest niezwykła, bo napisana na 40. urodziny". Jednocześnie zaznaczył, że to jest jego najbardziej ryzykowny utwór. Na pytanie, dlaczego uważa utwór za ryzykowny, odpowiedział wymijająco:

To jest taka cienka granica, po której chodzimy od wielu lat i tu robimy taki mocny krok. Kajra uważa, że została przekroczona, a ja sobie obiecałem, że na 40-tkę będę robił to, na co mam ochotę. Jeżeli mnie coś śmieszy i daje mi radość, to będę się tym dzielił.

Kiedy żona muzyka usłyszała tekst piosenki, nie było jej do śmiechu. Wspomina, że akurat byli wówczas na wakacjach i nie wiedziała, że Sławomir planuje nagrać tam teledysk. - Ja słyszałam, że on sobie tam chodzi i śpiewa "ptaszek chce do gniazdka" i mówię: "Co ty śpiewasz?" - opowiadała. Wtedy Sławomir wyznał jej, że pracuje nad nowym utworem. Nie kryła zaskoczenia.

 
Myślę sobie wtedy - no chłopie, zapomnij. W ogóle nie ma takiej opcji

- podkreślała. Kajra wyznała też, że jej poziom zażenowania, gdy usłyszała piosenkę "przebił sufit". Uznała, że nie da rady nagrać do niej teledysku. Wybuchła między nimi kłótnia, ale ostatecznie Sławomirowi udało się przekonać żonę. Kartą przetargową były 40. urodziny.

Założyłam, że to kryzys wieku średniego i że ta piosenka jest  przekroczeniem tego kryzysu i tego, co on ma w głowie. Stwierdziłam: dobra, jakoś to zdzierżę, ale to już koniec

- powiedziała. Program "Mamy Czas" emitowany jest w co drugą niedzielę na stronie głównej Gazeta.pl.

Wiemy, dlaczego Sławomir i Kajra nie pokazują syna. 'Ja bym chciała się pochwalić' Wiemy, dlaczego Sławomir i Kajra nie pokazują syna. "Ja bym chciała się pochwalić"

Więcej o: