Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Anna Mucha to jedna z największych gwiazd polskiego show-biznesu. Zasłynęła jako aktorka teatralna, filmowa i serialowa oraz osobowość telewizyjna. Widzowie kojarzą ją przede wszystkim z roli Magdy Marszałek w serialu "M jak miłość", w którym aktorka gra już od kilkunastu lat. Na swoim koncie ma również wygraną w "Tańcu z Gwiazdami". Gwiazda telewizji od trzech lat żyje u boku aktora i reżysera teatralnego Jakuba Wonsa.
Anna Mucha pokazała odważne kadry spod prysznica. "Żart to czy nie żart?"
Anna Mucha z okazji Prima Aprillis postanowiła zaskoczyć fanów na Instagramie i opublikowała kilka gorących kadrów spod prysznica, gdzie pozuje wraz z innym aktorem nago. Dla fanów serialu "M jak Miłość" sprawa wydała się prosta i od razu rozpoznali, że towarzyszy jej Krystian Wieczorek. Aktorka zachęciła również fanów do spekulacji i zapowiedziała, że tak odważna scena pomiędzy bohaterami serialu zwiastuje wiele emocji i zwrot wydarzeń.
Żart to czy nie żart…? czekaliście?
Anna Mucha zaskakuje fanów serialu "M jak miłość". Internauci pod wrażeniem odważnych scen!
Odgrywana przez Annę Muchę postać w serialu "M jak Miłość" to bez wątpienia jedna z ulubionych bohaterek widzów, którzy z ekscytacją śledzą jej losy. Gdy jej bohaterka przez lata doświadczała wielu zawodów miłosnych, w końcu odnalazła miłość u boku swojego przyjaciela, Andrzeja. Niestety ich szczęście zostało przerwane, gdyż mężczyzna zdradził ją, a następnie wyszło na jaw, że ma dziecko, które kochanka straciła. Serialowy Andrzej, w którego rolę wciela się aktor, Krystian Wieczorek już od pewnego czasu stara się ponownie o serce Magdy. Mucha ujawniła więc fanom, że w środowy wieczór mogą spodziewać się przełomu w ich relacji i możliwego pogodzenia.
Internauci nie kryli emocji w komentarzach.
Jak to mówią, gdzie drzewa rąbią tam wióra lecą.
Nie taki zły ten żart. Zazdroszczę Panu Krystianowi.
Dla mnie para idealna. Zaparowało jak w samochodzie na Titanicu.
Czyżby to nowy Grey? Jest na co patrzeć.
Nie ma słów na to.
Produkcja pozazdrościła scen z Greya.
Ciężko coś o tym powiedzieć!
