Więcej wiadomości przeczytasz na Gazeta.pl.
"Przy tych cenach jajek, dzieci w tym roku będą szukały wielkanocnych ziemniaków", "Malowanie jajek jest tak bardzo w stylu 2022, w 2023 roku malujemy ziemniaki" - głosiły napisy na memach. Z czasem jednak żart stał się rzeczywistością. Wielkanocne ziemniaki jako budżetowa alternatywa dla malowania jajek cieszą się coraz większym powodzeniem w USA.
W lutym w Stanach Zjednoczonych cena jajek wzrosła o 55,6 proc. w stosunku do ubiegłego roku. Nic dziwnego, że niektóre rodziny zdecydowały się na zmianę tradycji. W ziemniakach dorośli widzą wiele zalet: są tanie, łatwo chłoną farbę, a do tego nie są tak delikatne jak jajka i dzieci mogą się swobodnie z nimi obchodzić.
Dla ludzi, którzy mają budżet pod kontrolą i oszczędzają na jedzeniu, kiedy wszystko jest coraz droższe, ziemniaki są doskonałą opcją na Wielkanoc
- mówiła w rozmowie z portalem Axios Brittanie Pyper, blogerka i influencerka, która przygotowała instrukcję malowania ziemniaków.
Na początku zobaczyłam te memy i śmiałam się, że to absurdalne. Po pewnym czasie pomyślałam jednak: Czemu nie? Kogo obchodzi to, czy farbujemy jajka, czy z powodu wysokich kosztów zdecydujemy się na ziemniaki? Wciąż będziemy się dobrze bawić i będzie co wspominać
- pisała na swoim blogu.
Nie wszystkim spodobał się jednak ten pomysł. Autorka bloga o tematyce oszczędzania Joanie Demer jest przeciwna marnowaniu jedzenia. Według niej powinno się zrezygnować zarówno z jajek, jak i ziemniaków. Zamiast tego — malować kamienie. Jak widać, dla chcącego, nic trudnego. Nie brakuje opcji na modyfikację wielkanocnej tradycji.