Więcej podobnych treści znajdziesz na Gazeta.pl
Biologiczna matka Marka MacDonalda miała 16 lat, gdy go urodziła. Kobieta nie była w stanie wychować dziecka, więc postanowiła oddać go do adopcji. Po 30 latach mężczyzna złożył wniosek o odnalezienie mamy. Procedury trwały bardzo długo, jednak udało się namierzyć kobietę. Chciała spotkać się z Markiem. Przy okazji MacDonald dowiedział się, że związała się ona z jego biologicznym ojcem i mają jeszcze trójkę dzieci.
Mark regularnie zaczął wymieniać wiadomości ze swoją siostrą, Rachel Elliott. Kobieta od razu pokochała swojego starszego brata. Gdy matka pokazała jej zdjęcie Marka i podała jego adres mailowy, Rachel nie wahała się ani chwili. - Pobiegłam do domu, otworzyłam laptopa i nalałam sobie kieliszek wina. Wypiłam, napisałam e-mail, usunęłam go i nalałam kolejny kieliszek wina - wspomina siostra MacDonalda. Mark potwierdza, że ich relacja od samego początku była bardzo intensywna. - Zachowywałem się jak nastolatek, który obsesyjnie sprawdza pocztę i czeka na odpowiedź - mówi mężczyzna. Po 7 tygodniach pisania z Rachel, Mark postanowił spotkać się ze swoją biologiczną rodziną.
MacDonald pierwszy raz spotkał się ze swoją rodziną w 2007 roku. Mark obawiał się tego spotkania, gdyż mimo wszystko wciąż byli to dla niego obcy ludzie. Okazało się jednak, że niepotrzebnie. - Nigdy nie czułem się tak komfortowo. Rozmawialiśmy, jakbyśmy znali się całe życie - relacjonuje mężczyzna. 2 miesiące później Rachel przyjechała do niego i jego żony Tiny. Wiedziała, że para nie może mieć dzieci. Zaproponowała więc, że zostanie ich surogatką. Mark i Tina od razu się zgodzili. - Wiedzieliśmy, że Rachel to idealna kandydatka na surogatkę - opowiada MacDonald. 19 sierpnia 2008 roku urodziły się bliźniaczki, córki Alaska Rachel i Zoe Rachel.
Dziś dziewczynki mają 15 lat. Mark i Rachel wydali książkę "Love and Genetics", w której opisali swoją historię. Miała premierę 22 marca. Po przeczytaniu jej ludzie byli pod wrażeniem postawy Rachel. Ona jednak zwraca uwagę na fakt, że zyskała o wiele więcej. - Mam brata - podsumowuje kobieta.