Więcej podobnych treści znajdziesz na Gazeta.pl
Małgorzata Lorentowicz urodziła się 8 stycznia 1927 roku w Warszawie jako Janina Damięcka. Była sanitariuszką Armii Krajowej podczas powstania warszawskiego. Nosiła wtedy pseudonim "Duda". Po wojnie postanowiła zostać aktorką i w 1951 roku ukończyła Państwową Wyższą Szkołę Teatralną im. Aleksandra Zelwerowicza w Warszawie. Rok wcześniej zadebiutowała na scenie Teatru Polskiego w Szczecinie.
Lorentowicz studiowała na wydziale humanistycznym. Już jako studentka wyróżniała się w tłumie. - Zapamiętałem przede wszystkim śliczną, smukłą blondynkę o zdecydowanie lirycznym wnętrzu. Była to Małgorzata Lorentowicz. Po latach z lirycznej amantki przeistoczyła się w znakomitą aktorkę charakterystyczną - wspominał po latach aktor Witold Sadowy. Małgorzata szybko stała się gwiazdą polskich teatrów. Chętnie obsadzano ją w rolach dystyngowanych kobiet z wyższych sfer. Oprócz tego ma na koncie role w ponad 30 filmach i serialach.
Największą popularność przyniosła jej rola babci Wolańskiej w filmie "Kogel-mogel" oraz "Galimatias, czyli kogel-mogel II". Widzowie pamiętają ją też z takich produkcji jak "Wesele", "W labiryncie" czy "Stawka większa niż życie".
Pierwszym mężem Małgorzaty był Lech Lorentowicz, jednak ich związek nie przetrwał. W 1956 roku podczas prób w Teatrze Młodej Warszawy poznała aktora Tadeusza Janczara, który okazał się miłością jej życia. Na początku lat 60. u Janczara wykryto chorobę afektywną dwubiegunową. Postanowił wtedy wycofać się z aktorstwa. - Pewnego dnia obudził się i powiedział, że jest już kimś innym. Stał się zastraszonym zwierzątkiem, które bało się dzwonka do drzwi - mówiła później Małgorzata Lorentowicz. Tadeusz miał stany lękowe, cierpiał na bezsenność i 4 razy próbował popełnić samobójstwo. Zmagał się też z nowotworem. Zmarł w 1997 roku. Tuż przed jego śmiercią Lorentowicz i Janczar wzięli ślub kościelny.
Po śmierci męża aktorka podupadła na zdrowiu. Zmarła 8 maja 2005 roku. Jest pochowana na warszawskich Powązkach. Jak wspominali bliscy po jej śmierci, udział w powstaniu warszawskim ukształtował jej charakter na całe życie. Podkreślają, że prywatnie była wrażliwą osobą o wysokiej kulturze osobistej. - Zawsze była w swoich kostiumach, łącznie z kolczykami, broszeczką. Wszystko było dosmaczone - opowiadała aktorka Katarzyna Łaniewska. - Była zachwycająca, kochaliśmy się w niej wszyscy - dodaje Krystyna Janda.
Jeśli w związku z myślami samobójczymi lub próbą samobójczą występuje zagrożenie życia, w celu natychmiastowej interwencji kryzysowej, zadzwoń na policję pod numer 112 lub udaj się na oddział pogotowia do miejscowego szpitala psychiatrycznego.
Jeśli potrzebujesz rozmowy z psychologiem, możesz skorzystać z Kryzysowego Telefonu Zaufania pod numerem 116 123. Na stronie liniawsparcia.pl znajdziesz też listę organizacji prowadzących dyżury telefoniczne specjalistów z zakresu zdrowia psychicznego, pomocy dzieciom i młodzieży czy ofiarom przemocy.