Kupiła starą torebkę za kilka złotych. Okazało się, że była warta fortunę

Targi staroci oraz internetowe aukcje to idealne miejsca do wyhaczenia jedynych w swoim rodzaju perełek. Dotyczy to zarówno elementów wyposażenia domu, jak i ubrań i dodatków. O tym, jak wielkie skarby mogą skrywać przekonała się pewna TikTokerka, która kupiła starą torebkę wartą ponad 40 tys. zł.

Chandler West ma 29 lat i prowadzi sklepik z rzeczami vintage. Oprócz tego prężnie działa w mediach społecznościowych, gdzie dzieli się z użytkownikami swoimi łupami. Niedawno opowiedziała o nieprawdopodobnej historii, która jej się wydarzyła. Wszystko zaczęło się od zakupu z pozoru zwykłej torebki.

Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Zobacz wideo Wiosenna stylizacja z fioletem w roli głównej

Kupiła starą, wieczorową torebkę za kilka złotych. Postanowiła sprawdzić, jakiej marki jest

Niewielką torebkę w stylu wieczorowym wyhaczyła na jednym z portali aukcyjnych i kupiła za niespełna 1 dolara. Model zwrócił jej uwagę nie tylko ze względu na to, że był ładny, ale przede wszystkim wyglądał niezwykle staro, starzej niż znane jej rzeczy vintage. Chandler przewidywała, że może być warty znacznie więcej. Jak się okazało, trafiła w dziesiątkę.

Torebka, którą kupiła, okazała się wyjątkowa. Był to Cartier z 1920 roku

Na torebce nie znalazła żadnych znaczeń, ani logo, do tego nie udało jej się znaleźć podobnego modelu w internecie. Przyznała, że podejrzewała, że jej zapięcie mógł zdobić prawdziwy lapis-lazuli oraz przez chwilę zastanawiała się, czy obok niego nie umieszczono diamentów, jednak porzuciła ten pomysł, gdyż nie wydawało jej się prawdopodobny. Torebka jednak nie dawała jej spokoju, dlatego o pomoc w jej identyfikacji poprosiła na jednej z internetowych grup, gdzie nie brakowało miłośników staroci. To właśnie od nich dowiedziała się, że najprawdopodobniej jest w posiadaniu wyjątkowej torebki Cartiera z 1920 roku, co potwierdziło tłoczenie na jej metalowej części. Co więcej, użytkownicy przekonywali ją, że jej wcześniejsze podejrzenia dotyczące diamentów być może były zasadne. Chandler czym prędzej udała się do jubilera.

Kupiła torebkę za 1 dolara. Sprzedała ją za ponad 9 tys.

Okazało się, że członkowie grupy mieli rację. Zapięcie torebki ozdabiało 12 niewielkich diamentów. Jubiler miał problem z oszacowaniem jej wartości, dlatego Chandler skontaktowała się z domami aukcyjnymi i wystawiła ją na aukcję. Początkowo przewidywała, że może dostać za nią od 3 do 4 tysięcy dolarów (12,8-17 tys. zł). Ostatecznie, torebka, którą kupiła za 1 dolara, została sprzedana za 9 450 dolarów, czyli za ponad 40 tys. zł.

Więcej o: