Jej hit "Boys Boys Boys" znali wszyscy. Tak dziś wygląda Sabrina. Skończyła już 55 lat

Przebój "Boys (Summertime Love)" 36 lat temu był jednym z najczęściej odtwarzanych utworów w stacjach radiowych. Sabrina fascynowała nie tylko za sprawą chwytliwych melodii, ale także urody. Choć bliżej jej do sześćdziesiątki, niż nastolatki, wciąż ma w sobie urok. Jak bardzo zmieniła się wokalistka?

Pochodząca z Włoch piękność niedawno skończyła 55 lat. Choć dziś nie jest już równie aktywna w branży muzycznej, co w latach 80., wciąż udziela się między innymi w mediach społecznościowych. Na Instagramie śledzi ją ponad 1,3 mln użytkowników. Fani zwracają uwagę, że zdecydowanie nie wygląda na swój wiek.

Sprawdź też: Modna grzywka dla kobiet po 50-tce. W stylu Marzeny Rogalskiej i Ewy Wachowicz

Od katolickiego chóru do światowych scen

Uroda Sabriny została doceniona gdy miała zaledwie 15 lat. Zdobyła wówczas tytuł pierwszej Miss Wybrzeża, a później dziesiątej Miss Regionu Ligurii. Szybko okazało się, że zmonetyzować może nie tylko wygląd. Zajmowała się aktorstwem, występując w komedii "Wielkie magazyny" i była prezenterką telewizyjną we włoskiej telewizji. W przełomowym dla rozwoju jej kariery 1986 roku wydała debiutancki singiel "Sexy Girl", a już rok później cały świat bawił się przy "Boys (Summertime Love)", który zapewnił jej międzynarodowy rozgłos i rozszedł się w ponad 1,5 mln kopii.

 

Początki przygody ze śpiewem zaliczyła jeszcze w czasach szkolnych, gdy śpiewała w przykościelnym katolickim chórze. Sprzedała ponad 20 milionów płyt. Nie porzuciła jednak telewizji i jeszcze w latach 90. i dwutysięcznych można było zobaczyć ją w roli prezenterki.

Zobacz wideo Największe wpadki photoshopowe gwiazd. Niektórych grafików poniosła nadmierna wyobraźnia

Wciąż jest popularna w sieci

Choć ostatni singiel - "Voices" - wydała 5 lat temu w 2018 roku, wciąż zdarza się jej występować na scenie z dawnymi przebojami. Gościła w Polsce, gdzie w ramach Sopot Festival poświęconego dawnym gwiazdom lat 80. pojawiła się wraz z Kim Wilde, Samanthą Fox, Sandrą, Limahlem czy Thomasem Andersem z Modern Talking. Nie traci też popularności w rodzinnych Włoszech, gdzie na jej cześć nazwano nawet drużynę piłkarską.

 
 
 
 

Z powodzeniem prowadzi własne media społecznościowe, a jej zdjęcia oglądają miliony użytkowników. Fani nazywają ją "prawdziwą włoską pięknością" i są zdania, że mimo upływu lat wygląda znacznie lepiej, niż 40 lat temu.

Więcej o: