Więcej tematów związanych ze świętami wielkanocnymi na stronie Gazeta.pl
Lany poniedziałek, czyli Śmigus-dyngus to zwyczaj oblewania się wodą w wielkanocny poniedziałek. W ten sposób Słowianie od wieków czczą radość związaną z odejściem zimy i nadejściem wiosny. Dawniej polewano zimną wodą głównie młode panny, bo wierzono, że to sprzyja płodności i zwyczaj ten popularny był głównie na wsiach. Dziś w lany poniedziałek wodą oblewają się wszyscy i to nie tylko na wsiach, ale i w dużych miastach.
Na wsiach ta zabawa nie była i nie jest tak ryzykowna, jak w większych miastach. Mieszkańcy wsi lub małych miasteczek, oblewając się wodą w okolicy swoich domów, zawsze są w stanie szybko się schronić i wysuszyć. W większym mieście oblewając kogoś wodą na ulicy nie mamy pewności, że ta osoba mieszka w pobliżu. Być może będzie musiała przebyć daleką drogę do domu, żeby się przebrać w suche ubranie. Przy okazji oczywiście zmarznie. A nadchodzące święta wielkanocne prawdopodobnie nie będą należały do najcieplejszych.
Co roku policja przypomina o zachowaniu umiaru i zdrowego rozsądku. Czasem dobra zabawa zmienia się bowiem w chuligańskie wybryki. Niektórzy dają się ponieść fantazji i powodują niebezpieczne sytuacje. Należy do nich np. polewanie wodą przejeżdżających aut, co może przestraszyć kierowcę i znacznie ograniczyć mu widoczność. Równie niebezpieczne jest zrzucanie balonów lub torebek wypełnionych wodą z dużej wysokości (wiadukt, balkon) na osoby przechodzące w okolicy budynku.
Śmigus-dyngus (zdjęcie ilustracyjne) Fot. Grzegorz Celejewski / Agencja Wyborcza.pl / Agencja Wyborcza.pl
Nieodpowiedzialna zabawa w lany poniedziałek grozi mandatem. Oblanie kogoś wodą może być wykroczeniem podlegającym pod różne przepisy karne z kodeksu wykroczeń (np. zakłócanie spokoju i porządku publicznego, nieobyczajny wybryk, spowodowanie niebezpieczeństwa przez wyrzucanie przedmiotów i wylewanie płynów. Za oblewanie wodą przechodniów można zostać ukaranym mandatem w wysokości do 500 zł. Gdy ktoś wpadnie z kolei na pomysł wlewania wody do mieszkania, klatki schodowej, samochodu lub środków transportu publicznego, również może zostać ukarany mandatem 500 zł. Tak samo za wylewanie wody na rowerzystę lub przejeżdżający samochód. Warto być też świadomym, że oblewanie wodą innych może skutkować zniszczeniem ich mienia np. ubrania, telefonu komórkowego (art. 288 § 1 Kodeksu karnego)