Więcej tematów związanych z życiem rodzinnym na stronie Gazeta.pl
Courtney Rogers z Nowego Meksyku ma 38 lat i 12 dzieci, wszystkie poniżej 12 roku życia. Jej mąż Chris jest pastorem i jest od żony młodszy o cztery lata. "Jestem szczęśliwa będąc w domu z dziećmi. Nie wyobrażam sobie innego życia" - powiedziała jakiś czas temu w wypowiedzi dla redakcji The Sun.
Gdy Courtney miała 26 lat, na świecie pojawił się jej pierwszy syn - Clint. Potem rodzili się kolejno: Clay, Cade, Callie, Cash, Colt, Case, Calena, Caydie, Coralee, Caris. Najmłodsza jest Cambria. Rogersowie mają trzy pary irlandzkich bliźniąt, czyli dzieci, których różnica wieku między nimi i starszym rodzeństwem to nie więcej niż rok. Courtney i Chris prowadzą na Instagramie konto littlehouseinthehighdesert, gdzie regularnie zamieszczają nagranie i zdjęcia, na których pokazują, jak wygląda życie rodzinne, gdy ma się tak dużą gromadkę dzieci. Państwo Rogers marzyli o dużej rodzinie, ale nie spodziewali się, że to marzenie uda im się zrealizować. Szczególnie że pierwszą ciążę żona pastora poroniła.
Odkąd zostałam matką, stało się to moim życiem i cieszę się nim i kocham każdą minutę
- powiedziała Courtney w wypowiedzi dla portalu Dailymail.
Rogersowie wydają miesięcznie ponad 4 tys. dolarów. Żyją na farmie, gdzie hodują świnie, kury i owce. Kiedy pojawiają się problemy finansowe, zaczyna brakować pieniędzy, rezygnują ze stołowania się na mieście, odkładają rodzinne wyjazdy, rezygnują z niektórych wyjść i atrakcji. Nikt się z tego powodu nie smuci, wszyscy się wspierają i pomagają w utrzymaniu czystości w domu: "Wszyscy bałaganimy i wszyscy sprzątamy" - zapewniła Courtney na Instagramie.