Najstarszy kot na świecie ma 125 "ludzkich" lat. Został przygarnięty jeszcze w latach 90.

Wszyscy kociarze marzą o tym, by ich pupile żyły jak najdłużej. Liczą się jednak z tym, że będą towarzyszyć im przez zaledwie kilkanaście lat. Inaczej stało się w przypadku Flossie - kotka dobiega trzydziestki i mimo drobnych problemów ze zdrowiem wciąż ma się świetnie. Do obecnej właścicielki trafiła jeszcze w ubiegłym wieku.

Choć rekordzista - Creme Puff - zmarł w wieku 38 lat, tytuł najstarszego żyjącego kota świata należy do Flossie, sympatycznej kotki, która przeżyła ich 27 i niedawno została wpisana do Księgi Rekordów Guinnessa. Przeżyła nawet kilku swoich opiekunów.

W jednej rodzinie od ponad dwudziestu lat

27-letnia Flossie błąkała się po ulicach Londynu już w 1995 roku. Była dzikim kotem, który żył wraz z rodzeństwem w okolicach szpitala i wkrótce została przygarnięta przez jednego z pracowników. U jego boku mieszkała przez dekadę, towarzysząc mu do śmierci. Później trafiła do jego siostry, z którą spędziła jeszcze dłuższy okres - 14 lat. Potem adoptował ją syn pierwszego właściciela, jednak po kilku latach uznano, że kotka zasługuje na specjalistyczną opiekę. Podjęła się jej Vicki Green, zabierając ją z oddziału Cats Protection w Tunbridge Wells. Kobieta miała wcześniej doświadczenie w opiece nad starszymi kotami.

Zobacz wideo Jak pozbyć się sierści pupila z kanapy? Wypróbuj jeden z paru sposobów
Jeśli będę w tak dobrej formie, jak ona, kiedy będę w jej wieku, a ktoś też zrobi dla mnie wszystko, co najlepsze, gdy będę tego najbardziej potrzebować, będę bardzo szczęśliwą kobietą.

- mówiła nowa właścicielka o relacji z pupilką. Kotka mimo sędziwego wieku cieszy się w miarę dobrym zdrowiem. Straciła słuch i częściowo wzrok, jednak nie traci apetytu, wciąż uwielbia towarzystwo człowieka i bez problemu się porusza, choć chodzi zdecydowanie wolniej (i dostojniej), niż w czasach młodości. Nie zmienia się też jej ulubiona zabawka - wyjątkowy kocyk, do którego przytula się od lat.

 
 

Więcej niż kocia emerytka

Serwis DailyPaws pokusił się o przekalkulowanie wieku Flossie na ludzkie lata, dzięki czemu jej sprawność wydaje się jeszcze bardziej imponująca. Zastosowano metodę Marty'ego Beckera, uwzględniając, że na początku koty rozwijają się niezwykle szybko - w ciągu pierwszych dwóch lat są tak rozwinięte, jak człowiek w wieku 25 lat. Każdy kolejny rok to dodatkowe cztery lata. Wyliczono więc, że 27-letnia Flossie ma już ponad 125 "ludzkich" lat. Niektórzy wierzą, że koty mają dziewięć żyć - jest więc bardzo możliwe, że licząc wszystkie wcielenia długowieczna kotka przeżyje kolejne milenium.

Więcej o: