Talent show od lat cieszą się niesłabnącą popularnością. Dla wielu osób udział w nich często wiąże się ze spełnieniem marzeń o występie przed olbrzymią publicznością lub początkiem drogi do kariery i sławy. Niektóre widowiska zachwycają tak bardzo, że trudno o nich zapomnieć. Jednym z nich z pewnością jest śpiew nastoletniej Evie Clair.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
W dwunastym sezonie amerykańskiego "Mam talent" przed jurorami stanęła trzynastoletnia Evie Clair. Na pytanie o to, co skłoniło ją do występu odpowiedziała, że od zawsze o tym marzyła. Gdy zaczęła opowiadać o swojej rodzinie, głos jej się załamał, a w oczach stanęły łzy. - Rok temu u mojego taty zdiagnozowano 4 stadium raka — wyznała. Piosenkę, która chciała zaprezentować, śpiewała mu w trudnych chwilach, by poczuł się lepiej. - Dziś przyszłam zaśpiewać dla niego — wyjawiła.
Po takim wyznaniu jurorzy dali jej chwilę, by mogła się uspokoić i ochłonąć. - Jesteś niesamowicie odważna, że mówisz nam o tym wszystkim — przyznał Simon Cowell. Po chwili Evie zaczęła śpiewać utwór "Arms" Christiny Perri. Jej występem byli zachwyceni i poruszeni nie tylko jurorzy, ale także publiczność. Dziewczyna otrzymała owacje na stojąco i zakwalifikowała się do finału.
Pod filmem z występu udostępnionym na YouTube pojawił się ogrom komentarzy zachwyconych jej talentem internautów.
Evie ma niesamowity głos
Dla mnie to najbardziej emocjonujące przesłuchanie w historii, a ona jest niesamowitą osobą
Urocza, młoda dama o pięknym głosie
- możemy przeczytać.
Niestety, dzień po tym, jak Evie dostała się do finału, jej tata zmarł na raka okrężnicy. Podczas ostatniego występu w amerykańskim talent show nastolatka oddała mu hołd i zaśpiewała jego ulubioną piosenkę "What A Wonderful World" Louisa Armstronga. Choć od udziału w programie minęło kilka lat, Evie wciąż śpiewa. Jak możemy przeczytać na jej stronie "stara się prowadzić życie, z którego byłby dumny". W 2018 roku wydała swój pierwszy album, a rok temu wyszła za mąż. Para spodziewa się dziecka.