Para z Izraela wzięła ślub w supermarkecie, z Ameryki - w fastfoodzie. To początek nietypowych zaślubin

Zabytkowy kościół, przestronna restauracja i perfekcyjnie przystrojona sala weselna nie są dla wszystkich. Niektóre pary wyczekujące na ślub postanowiły sprawić, by ten dzień był jeszcze bardziej niezapomniany i zorganizować uroczystość w nietypowych miejscach. Popularna sieć fastfoodów i lokalny supermarket to dopiero początek szalonych pomysłów niektórych nowożeńców.

Dla wielu wizja własnego ślubu jest jasno zarysowana już od dzieciństwa. Chcemy zaplanować tę wyjątkową chwilę w najdrobniejszych szczegółach, znać temat przewodni, kolor kwiatów i fason sukni. Współcześnie sporo par odrzuca jednak wizję tradycyjnych zaślubin i szuka niestandardowych rozwiązań. Oto niektóre z nich.

Między półkami

O historii tej pary z Izraela zrobiło się głośno w okresie najbardziej restrykcyjnych obostrzeń w trakcie pandemii. Zakaz zgromadzeń powyżej 10 osób, który wprowadzono na terenie kraju, skutecznie uniemożliwiał organizację uroczystości, jednak zakochani znaleźli sposób, by obejść prawo. Obywatele wciąż mieli możliwość gromadzenia się w supermarketach, więc właśnie tam młodzi nowożeńcy postanowili wziąć ślub.

Zdjęcia z wydarzenia obiegły media społecznościowe - stały się szczególnie popularne na Twitterze, gdzie opublikował je amerykański polityk, a komentujący gratulowali młodej parze kreatywności i dystansu.

To najfajniejsza rzecz, jaką do tej pory widziałem! Miłość zawsze znajdzie rozwiązanie, a zaproszeni goście mogli pójść na zakupy spożywcze po ślubie.

- pisali internauci.

Zobacz wideo Makijaż ślubny w stylu boho - jeden z najsilniejszych trendów ostatnich sezonów. Co jest w nim szczególnie istotne?

Pod złotymi łukami

Pod koniec ubiegłego wieku i na początku lat dwutysięcznych popularnym pomysłem na przyjęcie urodzinowe dla dzieci było zorganizowanie go w popularnej sieci fastfoodów. Restauracja poszła o krok dalej i postanowiła zapewnić jednej z amerykańskich par catering w postaci frytek i burgerów. Na sali weselnej znalazła się specjalna budka, w której nie tylko można było posilić się w trakcie zabawy, ale też wykonać pamiątkowe zdjęcie.

 

Z lotu ptaka

Nietypowym rozwiązaniem dla par, które potrzebują poczuć w życiu adrenalinę, jest ślub w balonie. To również szansa na przepiękne, pamiątkowe fotografie, możliwość podziwiania zachodu słońca i panoramy miasta z innej perspektywy i dobra opcja dla osób, które wolą kameralne uroczystości - w koszu znajdzie się miejsce tylko dla najbliższych. Pomoc w organizacji ślubu z poniższego zdjęcia oferuje firma z Meksyku, ale oryginalna usługa jest dostępna w wielu krajach, również w Polsce. Należy jednak liczyć się z wydatkiem w przedziale 4-7 tys. złotych.

 

Między koronami drzew

Innym sposobem na powrót do lat dzieciństwa jest zorganizowanie ślubu w domku na drzewie. Taką możliwość oferuje młodym parom m.in. Treehouse Point w Fall City w Waszyngtonie. Chętnych na zorganizowanie uroczystości w plenerze przypominającym filmy fantasy nie brakuje. Firma dzieli się zdjęciami z wyjątkowych ceremonii na Instagramie. Na stronie internetowej przypomina jednak, że jest to opcja dla tych, którzy wolą kameralne wesela - domki są w stanie pomieścić od 20 do 80 osób.

 

Ślub nie z tej Ziemi

Być może wszystkie wymienione do tej pory propozycje okażą się dla wielu niesatysfakcjonujące, a wrażeń będą chcieli poszukiwać poza naszą planetą. To również jest możliwe. Firma Virgin Galactics zajmująca się organizacją lotów wycieczkowych w kosmos w 2021 roku uruchomiła również ofertę ślubną. Ceremonia odbywa się ponad 51 mil, czyli prawie 83 kilometry nad Ziemią, a formalności zostają dopełnione w Spaceport America po powrocie z niezwykłej wyprawy. 90-minutowa uroczystość nie należy jednak do najtańszych - należy zapłacić firmie 250 tys. dolarów, czyli ponad milion złotych.

Więcej o: