Więcej podobnych treści znajdziesz na Gazeta.pl
Katarzyna Pakosińska od wielu lat jest związana z Gruzją. Już pod koniec lat 80. wyjechała tam wraz z zespołem folklorystycznym "Pruszkowiacy". W 2009 roku wyprodukowała serial dokumentalny "Tańcząca z Gruzją", w którym opowiadała o historii Gruzji i przedstawiała ciekawostki z tego kraju. Jest także autorką książki "Georgialiki. Książka pakosińsko-gruzińska". Okazuje się, że w pewnym momencie los postawił na jej drodze Gruzina, Irakliego Basilaszwilego.
Podczas jednej z podróży do Gruzji Pakosińska źle się poczuła. Lekarz podał jej niewłaściwe leki, które doprowadziły do zapaści. Artystka znajdowała się wtedy w hotelowym pokoju. Korytarzem przechodził akurat Irakli Basilaszwili, którego zaniepokoiły dźwięki dochodzące z pokoju Kasi. Wyważył drzwi i przystąpił do reanimacji. Dzięki temu uratował jej życie. - Gdyby nie jego interwencja, stanęłoby mi serce - mówiła kabareciarka w rozmowie z magazynem "Kobieta i życie". Przed powrotem do Polski pocałowała go na lotnisku na pożegnanie. - Chyba w tym momencie zakochał się we mnie na amen - wyznała. Gruzin jest młodszy od Katarzyny o 6 lat, jednak to nie przeszkodziło im w zbudowaniu szczęśliwego związku.
Irakli oświadczył się Kasi w Tbilisi, stolicy Gruzji. Zaręczyny miały miejsce w styczniu 2017 roku, a w sierpniu para była już po ślubie. Wesele trwało tydzień. Pakosińska przyznaje, że największym problemem w ich relacji jest bariera językowa, jednak oboje starają się ją przeskoczyć. - Jest dumny, honorowy, dotrzymujący słowa, prawdomówny i szczery. Może to dlatego, że w jego żyłach płynie błękitna krew? - opowiadała Pakosińska. Korzenie rodziny Basilaszwilego sięgają IV wieku. - Jeden z przodków był doradcą najsłynniejszej królowej gruzińskiej, Tamara - ujawniła Kasia w "Dzień dobry TVN".
Para wspólnie wychowuje córkę gwiazdy z pierwszego małżeństwa, Maję. Irakli z poprzedniego związku również ma córkę Mariam i syna Dudu.