Tiktoker Maciej Ignaczak udostępnił niedawno film, na którym udowadnia, jak uniknąć stania w długich sklepowych kolejkach. Na nagraniu Ignaczak udał się do supermarketu, gdzie usiłował "wepchnąć się" przed ludźmi czekającymi do kasy. Sprytny trik sprawił, że wszyscy bez wahania puszczali go przed siebie.
Ignaczak udał się do sklepu z kamerą i nagrywał reakcje ludzi, kiedy prosił ich o przepuszczenie w kolejce. Zaczynał eksperyment, stając na końcu kolejki, aż udało mu się przejść na początek. Jak to zrobił? — Przepraszam, mógłbym stanąć przed panią, bo jestem człowiekiem? — zapytał jedną z klientek, a kobieta bez zastanowienia pozwoliła mu stanąć przed sobą. Jego zdaniem ludzie zupełnie nie słuchają tego, jak uzasadnimy powód, dla którego prosimy o przepuszczenie w kolejce. — To, co powiemy po "bo", nie ma żadnego znaczenia i możemy użyć zupełnie bezsensownych argumentów — tłumaczy.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
W sekcji komentarzy internauci i internautki dzielą się swoimi spostrzeżeniami dotyczącymi przeprowadzonego przez tiktokera eksperymentu.
Mam takie wrażenie, że ludzie nie reagują na słowo "bo", a raczej na zawartość zakupów. Jeśli widzisz kogoś z samą wodą, to co ci szkodzi przepuścić.
Dużo ludzi chyba po prostu boi się powiedzieć "nie".
Skuteczniejsze jest "ponieważ", ponieważ wtedy osoba uważa cię za inteligentniejszego.
Ludzie są po prostu mało asertywni.