Tuje nie mają zbyt dużych wymagań w uprawie. Po zimie warto jednak zadbać o dostarczenie im dodatkowych składników odżywczych, by mogły rozwijać się bujnie i zdrowo. Niektóre domowe mieszanki zabezpieczą je też przed chorobami, a co najlepsze, nie wydasz na nie ani grosza. Metody są w pełni ekologiczne i przyjazne roślinom. Co należy zrobić?
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Sklepy oferują wiele odżywek dedykowanych iglakom, jednak warto korzystać również z zupełnie naturalnych sposobów. Jednym z nich jest podlewanie tui wodą po gotowanych, niesolonych warzywach. Ważne, by wykorzystać jedynie tę, która nie została wzbogacona żadnymi przyprawami. W tym przypadku sprawdzi się woda po ugotowanych ziemniakach, kalafiorze, brokule, fasolce szparagowej, selerze, burakach czy włoszczyźnie. Płyn zawiera wiele składników odżywczych, takich jak fosfor, potas, żelazo i magnez, dlatego nic nie stoi na przeszkodzie, by wykorzystać go do podlewania tui.
Choć najczęściej wyrzucamy je do śmieci, fusy z kawy mogą przysłużyć się wzmocnieniu roślin ogrodowych. Pomogą również tujom, a dzięki zawartości azotu, fosforu i magnezu zadziałają podobnie lub nawet lepiej niż specjalistyczny środek ze sklepu. Jak wykorzystać fusy? Możesz zrobić to na dwa sposoby.
Ważne, by wykorzystywać czyste fusy, które nie zawierają resztek mleka i cukru, co z czasem mogłoby zwabić do ogrodu mrówki.