Był jednym z najprzystojniejszych mężczyzn w Hollywood. Tak oszpeciły go operacje

Hollywoodzki amant skończy w tym roku 71 lat, jednak to nie proces starzenia sprawił, że dziś trudno go rozpoznać. Ze względu na kontuzje doznane w trakcie rozwoju kariery bokserskiej przeszedł kilka nieudanych operacji plastycznych. Jak zmienił się Mickey Rourke?

Grał u cenionych reżyserów, a za rolę w "Diner" wyróżniło go National Society of Film Critics. Aktorstwo nie było jednak jego jedyną miłością. To powrót do boksu sprawił, że dziś ulubieńca Hollywood trudno rozpoznać.

Zobacz wideo Jakie operacje plastyczne miała Sylwia Bomba? "To jest niesamowite"

Z ringu na deski teatru

Walkami bokserskimi interesował się jeszcze przed aktorstwem. Zaczynał od nauki samoobrony w Boys Club of Miami, a później zapisał się do klubu Gritty. Pierwszy pojedynek wygrał w wadze do 118 funtów wygrał już jako 12-latek, a potem z powodzeniem walczył na ringu w latach 1968–1971. Po zdobyciu Złotych Rękawic na Florydzie doznał dwóch poważnych kontuzji i przerwał karierę amatorskiego boksera. W tym samym czasie pojawiały się okazje, by grać w teatrze. Jeszcze w latach szkolnych przyjaciel zaproponował mu rolę w sztuce Jeana Geneta "Ścisły nadzór", którą reżyserował. 19-letni wówczas Rourke odnalazł tym samym nową pasję i aktorstwo całkowicie go pochłonęło.

 

By rozwijać karierę, przeniósł się do Los Angeles i niedługo po przeprowadzce dostał angaż w komedii wojennej Stevena Spielberga "1941", w której wcielił się w szeregowca Reese'a. Zagrał też w tragikomedii Barry’ego Levinsona "Diner" i westernie Michaela Cimino "Brama Nieba", z którym współpracę powtórzył po latach występując w "Roku smoka". Został też dostrzeżony m.in. przez Francisa Forda Coppolę i zagrał w "Rumble Fish" u boku stawiającego pierwsze kroki w branży Nicolasa Cage'a.

Był bożyszczem kobiet. Dziś wygląda zupełnie inaczej

Role walczącego o upadającą moralność policjanta ("Rok Smoka"), perwersyjnego biznesmena ("9 i 1/2 tygodnia") czy romantycznego pisarza uzależnionego od alkoholu ("Ćma barowa") zapewniły mu status hollywoodzkiego amanta. Pojawiał się na okładkach prestiżowych pism, m.in. "Vanity Fair" czy "Esquire" i wzdychały do niego miliony kobiet. Wszystko zmieniła decyzja o powrocie do boksu. Pierwszą walkę po przerwie stoczył w 1991 roku.

 
Nie widzę dla siebie przyszłości w zawodowym boksie, ale robię to, bo dobrze się bawię.

- powiedział wówczas aktor, jednak walczył jeszcze przez kilka lat. W tym czasie doznał licznych kontuzji: złamał nos, żebra, rozszczepił język i ścisnął kość policzkową. Utracił też pamięć krótkotrwałą. To właśnie te urazy wymienia jako powód poddania się licznym operacjom plastycznym. W wywiadach mówił, że skorzystał z usług poleconego przez znajomych lekarza, jednak efekt był karykaturalny.

Większość operacji była po to, aby naprawić bałagan na mojej twarzy z powodu boksu, ale poszedłem do niewłaściwego faceta, który zamiast poskładać moją twarz z powrotem, jeszcze bardziej ją oszpecił.

- mówił. Dziś Mickey Rourke nie przypomina dawnego siebie.

 
 
Więcej o: