Wygrała darmowy zabieg powiększania ust i stało się coś nieoczekiwanego. "Wyglądałam przerażająco"

Pewna 27-latka podzieliła się z internatami swoją historią z powiększaniem ust. Po roku od wygranej darmowej usługi w salonie medycyny estetycznej kobieta postanowiła z niej skorzystać i zafundować sobie wypełniacz do ust. Sprawy jednak przybrały nieoczekiwany obrót.

Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Na początku był dość niepozorną aplikacją służącą do śledzenia ruchu warg i tworzenia muzycznych filmów. Teraz TikTok jest jedną z najpopularniejszych platform internetowych na świecie. Obecnie służy do udostępniania wideo i pozwala użytkownikom tworzyć oraz udostępniać krótkie filmy na dowolny temat. Rozrywka i taniec nadal są najpopularniejszymi rodzajami materiałów na TikToku. Dużą popularnością cieszą się także profile osób, które dzielą się w sieci różnymi sytuacjami oraz historiami ze swojego życia. Jedną z nich podzieliła się pewna 27-latka, która aktywnie prowadzi swoje konta w social mediach.

Zobacz wideo Dlaczego ludzie wspierają projekt ustawy Małgorzaty Rozenek o in vitro? [SONDA]

Wygrała zabieg na powiększanie ust. Gdy wyszła z salonu, wiedziała, że coś poszło nie tak

Jessica Cailey Burko, która funkcjonuje na platformie TikTok pod nazwą @jessicacaileyburko podzieliła się ze swoimi obserwatorami swoją przygodą z powiększaniem ust. Influencerka otwarcie przyznaje się i mówi o zabiegach, które wykonała w swoim życiu, aby poprawić swój wygląd. 27-latka wyjaśniła, że sześciokrotnie stosowała zabieg z wypełniaczem do ust, lecz gdy postanowiła zrobić to siódmy raz, nieoczekiwanie stało się to, czego kompletnie się nie spodziewała.

Wczoraj poszłam zrobić sobie usta i stało się coś złego.

Kobieta skorzystała z promocji związanej z jednym ze świąt w Stanach Zjednoczonych. W ramach usługi miała mieć wykonany darmowy zabieg, nowym preparatem. Zaraz po zabiegu, jej usta stawały się jednak niepokojąco coraz większe. Pojawiła się również opuchlizna. W kilkusekundowym klipie kobieta wyjaśnia:

Szczerze mówiąc, nie wiem, co poszło nie tak, robiłam sobie usta wiele razy. Natychmiast po tym, jak lekarz zrobił mi zastrzyk, spojrzałam w lustro i zdałam sobie sprawę, jak bardzo jestem spuchnięta. Pomyślałam, że może to dlatego, że nie modelowałam ust od ponad roku. Ale zanim dotarłam do samochodu, zdałam sobie sprawę, że to nie było normalne. Wróciłam, żeby pokazać to lekarzowi.

Specjalista przepisał Burko lekarstwa, które miały jej pomóc, lecz jak relacjonuje 27-latka, było coraz gorzej. Następnego dnia postanowiła więc udać się z powrotem do salonu medycyny estetycznej, aby rozpuścić wstrzyknięty preparat.

27-latka nie rezygnuje z powiększania ust. Ostrzega inne kobiety przed impulsywnym podejmowaniem decyzji

Kobieta na co dzień mieszkająca w Los Angeles przyznała, że po usunięciu wypełniacza z ust będzie musiała ponownie wykonać zabieg. Tym razem przyznaje, że będzie ostrożna, co do promocji i nowych preparatów, które oferują lekarze. Nagraniem udostępnionym na TikToku chce przestrzec inne kobiety przed pochopnym podejmowaniem decyzji.

To był darmowy prezent, który wygrałam na Halloween. Wyglądałam przerażająco. Nigdy tam nie wrócę.
Więcej o: