Dorota Wellman oszukała nauczycieli na maturze. "Całą fabułę zmyśliłam"

W 2022 roku w jednym z odcinków "Dzień dobry TVN" Dorota Wellman zdobyła się na zaskakujące wyznanie. Ze względu na zbliżający się maj, czyli miesiąc matur, wspomniała swój egzamin dojrzałości i zdradziła, że oszukała na nim nauczycieli. Co więcej, nadal była z tego dumna.

Dorota Wellman to polska dziennikarka, która cieszy się sporą popularnością. Fani pokochali ją za dystans do siebie oraz olbrzymie poczucie humoru. Od 2007 roku w duecie z Marcinem Prokopem prowadzi poranny program "Dzień Dobry TVN". W zeszłym roku w związku ze zbliżającymi się maturami w jednym z odcinków wspomniała swój egzamin dojrzałości z polskiego. 

Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Zobacz wideo Dorota Wellman do Tomasza Kota: Nie jesteś zesrany, że grasz Pana Kleksa?

Dorota Wellman wspomniała o swojej maturze. "Całą fabułę wymyśliłam"

Dorota Wellman postanowiła podzielić się z widzami nietypową historią z czasów szkolnych, w której wykazała się niezwykłą inwencją twórczą. Okazało się, że w trakcie ustnego egzaminu z języka polskiego dopuściła się oszustwa, a mianowicie całkowicie wymyśliła jedną z książek, o której opowiadała. Co więcej, wszyscy egzaminatorzy mieli przyznać, że ją czytali.

Całą fabułę wymyśliłam, bohaterów, ich losy. I o nich opowiedziałam. Jestem z tego dumna

- wyznała cytowana przez Plotka.

 

Nie pałała sympatią do nauczycielki polskiego. Dlatego oszukała ją na maturze

Dorota Wellman przyznała, że powodem, dla którego postanowiła oszukiwać była nauczycielka polskiego, za którą nieszczególnie przepadała. Miała ona uważać, że literatura kończy się na Słowackim i jego dziełach, z czym absolutnie nie zgadzała się dziennikarka. Jej zdaniem, po Słowackim było jeszcze "dużo wspaniałych rzeczy". Co istotne, drobna intryga nie przeszkodziła jej w zdobyciu piątku zarówno z matury pisemnej, jak i ustnej. Wszystko dlatego, że powieść, o której opowiadała, przypadła do gustu egzaminatorom. Nie wpadli oni na to, że jest zupełnie zmyślona.

Jestem trochę oszustem maturalnym, ale pani profesor uważała, że to jest naprawdę wybitna powieść 

- przyznała dziennikarka.

Więcej o: