Iwona Wszołkówna to aktorka znana głównie z roli Jolki w "Niani". Wystąpiła jednak także w takich produkcjach, jak "Ale się kręci", "Tylko mnie kochaj" czy "Pod Mocnym Aniołem". Skończyła szkołę teatralną w Krakowie i, wraz z kolegą po fachu Tomaszem Kotem wyruszyła do Warszawy. Poszukiwanie pracy nie było najprostsze i zajęło aktorce półtora roku. Na szczęście w końcu udało jej się zdobyć angaż w produkcji serialu "Cammera Cafe", gdzie grała Asię.
Równolegle z rozwojem kariery aktorskiej, jej życie miłosne również zaczęło rozkwitać, bowiem poznała reżysera Jerzego Bogajewicza. Jednak związek ten od początku wywołał skandal. Dlaczego? Młoda aktorka związała się ze starszym o 25 lat filmowcem. Czy potrzeba czegoś więcej, by zainteresować publikę? Wiele osób odradzało parze pozostawanie w tej relacji. Z każdej strony uderzały ich przykre komentarze i plotki. Wszałkówna słyszała, że jest z Bogajewiczem, by podkręcić swoją karierę i się wybić. Jego zaś krytykowano za niestałość w uczuciach. Mimo to para pozostała razem aż do dziś.
Po "Niani" Wszołkówna wystąpiła jeszcze w kilku produkcjach, między innymi tych wymienionych na początku artykułu. Ostatnie role zagrała w 2017 roku w dwóch krótkometrażowych filmach: "Zacisze" i "Ksiądz". Od tej pory odsunęła się od aktorstwa na rzecz własnej rodziny. W trakcie kręcenia "Niani" została mamą dwójki dzieci, Antoniego i Tiny. To właśnie im postanowiła poświęcić większość czasu.