Więcej o gwiazdach przeczytasz na Gazeta.pl
Jennifer Lopez uważana jest za jedną z najatrakcyjniejszych i najbardziej wpływowych kobiet globu. W 2011 roku magazyn "People" okrzyknął ją najpiękniejszą kobietą na świecie. JLo to pierwsza artystka pochodzenia latynoamerykańskiego, która odniosła na świecie tak spektakularny sukces. Nie da się ukryć, że jest również świetną bizneswoman, która doskonale wie, jak zarabiać miliony na swojej działalności. Co ciekawe, nie tylko marki, które stworzyła warte są setki milionów dolarów, lecz także ona sama.
Choć Jennifer Lopez oficjalnie nigdy tego nie potwierdziła, media od lat spekulują o tym, na jakie kwoty piosenkarka ubezpieczyła różne części swojego ciała. Wśród nich znalazły się podobno pośladki JLo, które agencja miała wycenić na 27 milionów dolarów. Wydaje się wam, że to dużo? Teraz dopiero się zdziwicie! Jennifer Lopez zadbała podobno również o swoje nogi, które miała ubezpieczyć aż na 300 milionów dolarów.
Jej pupa jest świetna! To dzieło sztuki. Przejdzie do historii tak samo, jak jej talent
- powiedział kiedyś P. Diddy.
Jennifer Lopez bardzo dba o kondycję swojego ciała. Mówi się, że piosenkarka wydaje aż 25 tysięcy dolarów miesięcznie na same zabiegi. Oprócz tego JLo przykłada ogromną uwagę do regularnej aktywności fizycznej oraz swojej diety. Podobno sięga wyłącznie po żywność organiczną i pilnuje odpowiedniego nawadniania swojego organizmu, wypijając minimum siedem szklanek wody każdego dnia. - Mam bardzo towarzyską osobowość, dlatego lubię spędzać wolny czas z przyjaciółmi i rodziną. Kiedy wychodzimy do restauracji, staram się wybierać zdrowe dania. Zazwyczaj zamawiam sałatkę lub rybę z warzywami. Upewniam się też, że do posiłku piję dużo wody - wyznała w rozmowie z magazynem "Hello!".