Ksiądz z ambony zaatakował policjantkę. Powód? Jej strój. "Piekłu służą"

Suspendowany ksiądz Michał Woźnicki zasłynął dzięki swoim kontrowersyjnym wypowiedziom. Teraz o duchownym z Poznania znowu jest głośno. Wszystko za sprawą jego ataku na policjantkę oraz osoby noszące kolczyki i tatuaże.

Woźnicki jakiś czas temu został wyrzucony z zakonu salezjanów. Powodem tej decyzji była niesubordynacja księdza. Natomiast dwa lata temu rozpoczęła się procedura mająca na celu usunięcie go ze stanu duchownego. Suspendowany ksiądz nie powinien odprawiać obecnie mszy. Mimo to Woźnicki nadal to robi. 

Zobacz wideo Jak studentki wspominają kolędę?

Ksiądz o policjantce: Miała wyzywające portki

Ostatnio suspendowany ksiądz wyraził swoje zdanie na temat stroju pewnej policjantki. A o jego oburzających słowach szybko zrobiło się głośno w mediach. Woźnicki zdradził w czasie mszy, że był niedawno w sądzie i spotkał tam znajomych mu funkcjonariuszy. Nie spodobał mu się strój jednej z policjantek.

- Widziałem za to twarz pani Justyny. Miała wyzywające portki, wyzywające buty i wyzywający makijaż. Żal patrzeć na młodych ludzi, śmierć w nich jest. Piekło w nich mieszka. Trzeba tworzyć wspólnoty, w których młodzi ludzie znajdą swoje miejsce. Piekłu służą, Bogu nie chcą - grzmiał suspendowany duchowny z ambony. Później Woźnicki wyraził swoje zdanie na temat osób noszących kolczyki i tatuaże. - Tatuaże jest to wstęp to samookaleczenia się. Piercing jest właśnie wstępem do tego, chcą oswoić nas z taką złą praktyką - stwierdził.

Woźnicki: Jeżeli on płonie, to ma prawo do jej ciała

To nie pierwszy raz, gdy słowa Woźnickiego wzbudzają kontrowersje. Kilka lat temu suspendowany duchowny wypowiedział się na temat obowiązków dobrej żony. Jak łatwo domyślić się, jego słowa wywołały medialną burzę. - Jeżeli on płonie, to ma prawo do jej ciała. A nie ona powie, że ma teraz egzamin z filozofii. Albo z psychologii, bo ona chce być psycholożką! On ma do ciebie prawo. I masz obowiązek być jako żona. Bo inaczej będzie szukał kochanki albo perwersyjnie będzie szukał zmiany orientacji - powiedział duchowny.

Więcej o: