Chcesz spędzić letni wieczór przy ognisku? Okazuje się, że nie wszędzie można rozpalić ogień, a według art. 82 Kodeksu Wykroczeń rozpalenie go w miejscu do tego nieprzeznaczonym grozi wysoką karą.
Kiedyś palenie na działce liści i gałęzi było powszechną praktyką na pozbycie się odpadów zielonych. Dziś według Ustawy o odpadach z dnia 14 grudnia 2012 r., prawo zakazuje nam samodzielnego spalania na posesji tego typu odpadów. Powinniśmy gromadzić je w workach, oddać do gminnego oddziału PSZOK lub kompostować. Jak wygląda sytuacja w przypadku rozpalenia ogniska? Rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji w kwestii ochrony przeciwpożarowej i budynków, innych obiektów budowlanych i terenów, mówi jasno, że nie możemy rozpalać ognia:
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Jeśli nie naruszymy powyższych wytycznych, prawo nie zakazuje rozpalania ogniska na działce ani w ogrodzie. Warto jednak wiedzieć, że do ogniska najlepiej użyć dobrze wysuszonego drewna, którego wilgotność nie przekracza 20%, gdy wtedy ograniczymy emisję dymu do atmosfery. Według Art. 145 KW zanieczyszczenie środowiska i zakłócanie spokoju publicznego grozi mandatem do 500 złotych. Warto również podkreślić, że nasze ognisko nie powinno przeszkadzać sąsiadom lub uczestnikom ruchu drogowego. W sytuacji, gdy przez ulatujący dym, jest zmniejszona widoczność, powstaje zagrożenie na drodze, co może poskutkować interwencją straży miejskiej lub policji.