Na samym wstępie należy zaznaczyć, że prawo do pochówku i spoczynku na cmentarzu po śmierci ma każda osoba, niezależnie od wyznawanej wiary lub jej braku - stanowi o tym polskie prawo. Poniżej opisane sytuacje dotyczą tylko i wyłącznie członków wspólnoty Kościoła katolickiego, którzy podlegają też prawu kanonicznemu. To jego przepisy bowiem określają, w jakich sytuacjach kapłan może odmówić odprawienia katolickiej ceremonii pogrzebowej.
Portale poświęcone tematyce wiary katolickiej wskazują na przykład, że problemem w odprawieniu katolickiego pogrzebu może być wcześniej dokonana apostazja osoby zmarłej, czyli wystąpienie ze wspólnoty Kościoła. Chociaż - jak podkreśla msze.info - niekoniecznie jest to równoznaczne z "notorycznym niepraktykowaniem" religii. Portal podaje, że na tej podstawie ksiądz nie może odmówić odprawienia pogrzebu osoby, który np. nie uczęszczała na msze, nie przystępowała do sakramentów, itp.
Jeden z kanonów kodeksu prawa kanonicznego poświęcony jest zasadom odprawiania pogrzebów. Oprócz wymienionych wyżej "notorycznych apostatów", przepisy stanowią, że ksiądz może odmówić przeprowadzenia takiej ceremonii w przypadku osoby, która była:
- tzw. notorycznym heretykiem - czyli podążała za doktryną religijną, oficjalnie odrzucaną przez władze kościelne lub postrzeganą przez nie jako błędną,
- tzw. notorycznym schizmatykiem - czyli podjęła świadomą decyzję od odłączeniu się od wspólnoty Kościoła Katolickiego, np. przystępując do innej
- tzw. jawnym grzesznikiem - którego pogrzeb "mógłby wywołać zgorszenie". Należy jednak podkreślić, że pojęcie to jest bardzo nieprecyzyjne i zazwyczaj księża interpretują je na różne sposoby. Nie jest tajemnicą, że często stosuje się je wobec osób, które np. żyją razem bez sakramentu ślubu.
Lub, w przypadku osoby, które wybrała kremację (spalenie - red.) swojego ciała po śmierci z powodów religijnych, przeciwnych wierze katolickiej.
Jak podaje portal msze.info, prawo odmowy może zostać przez księdza wykorzystane jedynie wtedy, gdy przed śmiercią dana osoba nie przystąpi do spowiedzi i nie uzyska rozgrzeszenia, proszą o tzw. przebaczenie. Według prawa kościelnego, musi potwierdzić to minimum jeden naoczny świadek.
Przypomnijmy, że niedawno spore kontrowersje w tym zakresie wywołały decyzje księdza z Radoczy w województwie małopolskim. Jak donosił portal wadowice24.pl, lokalny po raz pierwszy odmówił odprawienia pogrzebu kilka miesięcy temu, ponieważ - jak twierdził - nie widywał zmarłego w kościele. w końcu uroczystość pogrzebową odprawił duchowny z innej parafii. Na przełomie lutego i marca zaś ksiądz z Radoczy kolejny raz nie chciał odprawił pogrzebu, czego powodem miały być "plotki mieszkańców o sposobie życia zmarłego". Zrobił to dopiero po interwencji oburzonych wiernych.
Źródła: msze.info/misyjne.pl/fehn.pl/onet.pl.wadowice24.pl/kobieta.gazeta.pl