Wchodzenie głową po schodach to nie wszystko. Oto jedne z najdziwniejszych rekordów Guinnessa

W Księdze Rekordów Guinnessa znajdziemy wiele naprawdę nietypowych osiągnięć. Postanowiliśmy przypomnieć trzy, które naszym zdaniem są jednymi z najdziwniejszych. Jeden z nich pobił znany szerszej publiczności muzyk.

Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Księdze Rekordów Guinnessa można znaleźć wiele nietypowych zachowań. Niektóre z nich postanowiliśmy przypomnieć. Chodzenie bowiem głową po schodach to tylko jedno z wielu wyczynów, na które odważyli się niektórzy śmiałkowie. 

Zobacz wideo Nowy rekordzista? 205 punktów karnych i 27 tys. zł na motocyklu

Rekord miażdżenia arbuzów udami. Wynik robi wrażenie

Nie wiesz, jak szybko dostać się do wnętrza arbuza? Nie potrzebujesz do tego noża. Wystarczy, że wzorując się na Oldze Liaschuk, użyjesz do tego swoich ud. Ukrainka zmiażdżyła 3 owoce za pomocą swoich nóg w zaledwie 14,65 sekund.

Po każdej próbie chwytała za ścierkę i przecierała uda. Dzięki temu arbuzy nie wyślizgiwały się przy nacisku. Kobieta spróbowała swoich sił w pobiciu rekordu w największej liczbie rozłupanych arbuzów w ciągu minuty, jednak nie udało jej się poprawić wyniku. Swoje umiejętności zaprezentowała w telewizji. 

 

Najdziwniejszy sposób na wchodzenie po schodach. Ten rekordzista wdrapał się na ich szczyt... na głowie

Jednym z najdziwniejszych rekordów Guinnessa na świecie może pochwalić cię chiński atleta - Li Long Long. Mężczyzna postanowił poprawić wynik we wchodzeniu po schodach na głowie. Wyzwanie wymagało nie tylko niezwykłej koordynacji, ale także spektakularnej siły mięśni brzucha. Aby nie uszkodzić czaszki, uczestnik założył na głowę specjalną poduszkę. W 2015 roku Li Long Long pobił wcześniejszy rekord, pokonując 36 stopni.

 

Gwiazda muzyki w Księdze Rekordów Guinnessa. Stworzył największy drink na świecie

Snoop Dogg  postanowił podjąć się próby ustalenia nowego rekordu w stworzeniu największego drinka na świecie.Do przygotowania napoju, muzyk użył 180 butelek ginu (o pojemności 1,75 l), 156 litrowych butelek brandy i 28 dzbanków soku pomarańczowego (każdy miał około 4 litrów). Tym samym Snoop Dogg nawiązał do jednego ze swoich hitów, który nosi tytuł "Gin And Juice".

 

Gwiazdor częstował nim uczestników Festiwalu Muzycznego BottleRock Napa Valley w Kalifornii. Warto także dodać, że w przygotowaniu największego napoju tego typu pomagał mu zwycięzca 6. edycji amerykańskiego "Top Chef" - Michael Voltaggio.

Więcej o: