Zaprosiła do hotelu mężczyznę poznanego w sieci. Gdy zasnęła, okradł ją. Łup wręczył żonie w prezencie

Policjanci zatrzymali 28-letniego mężczyznę podejrzanego o kradzież, który wcześniej umówił się w hotelu z 44-letnią kobietą poznaną na portalu społecznościowym. Kiedy ta zasnęła, wyszedł z pokoju i odjechał należącym do niej samochodem.

Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Na jednym z popularnych portali społecznościowych 44-letnia kobieta poznała 28-letniego mężczyznę, z którym jeszcze tego samego dnia umówiła się, a następnie po krótkiej konwersacji udała do jednego z hoteli, mieszczących się w centrum Warszawy.

Zobacz wideo Damian Bruno i Jędrzej Urbański zagrali w Koło Plotka. Jak wyglądała ich pierwsza randka?

To miało być niezobowiązujące spotkanie. Nad ranem, zniknęło auto kobiety i nie tylko

Jak poinformowała we wtorek śródmiejska policja, kobieta zaoferowała mu 500 euro w zamian za czas spędzony razem. Kiedy się obudziła, nie było przy niej ani mężczyzny, ani zaparkowanego przed hotelem samochodu marki BMW. Nie znalazła również należących do niej 5 tys. euro, 2 tys. dolarów amerykańskich, dwóch najnowszych iPhonów oraz sprzętu komputerowego. Według relacji podinsp. Roberta Szumiata jak podaje: W zamian za jego towarzystwo zaoferowała mu 500 euro. Następnego dnia o poranku kobieta nie zastała już dopiero co poznanego mężczyzny, a wraz z nim sprzed hotelu zniknęło jej bmw warte ponad 300 tys. złotych oraz wszystko to, co w nim miała, czyli 5 tys. euro, 2 tys. dolarów amerykańskich, dwa najnowsze iPhony oraz sprzęt komputerowy.

Pokrzywdzona oszacowała straty na ponad 460 tys. złotych. Skradzionego iPhona wręczył żonie

Kobieta o tym co ją spotkało, postanowiła zawiadomić policję. Funkcjonariusze ze śródmiejskiego Wydziału do Walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu przeanalizowali nagrania monitoringu, ustalili tożsamość mężczyzny, a następnie zlokalizowali i odzyskali warte ponad 300 tys. zł BMW. Całość zajęła im, kilka dni. "Zatrzymali także poszukiwanego 28-latka. Podczas przeszukania w jego mieszkaniu znaleziono skradziony sprzęt komputerowy oraz jeden z telefonów. Okazało się, że drugiego iPhona mężczyzna dał w prezencie swojej żonie" – podał podinsp. Robert Szumiata. Mężczyzna usłyszał już zarzuty. Grozi mu do pięciu lat więzienia.

Więcej o: