Na ślub wkroczyła policja. Pannie młodej grozi nawet 8 lat więzienia

24 kwietnia w Trebiszowie na Słowacji służby udaremniły zawarcie związku małżeńskiego pewnej parze. Kobietę wyprowadzono w białej sukni z urzędu, a teraz grozi jej nawet 8 lat pozbawienia wolności.

Ślub pewnej kobiety ze Słowacji z obywatelem Maroka, który miał odbyć się w Urzędzie Stanu Cywilnego w Trebiszowie skończył się interwencją policji oraz krajowej jednostki do spraw zwalczania nielegalnej migracji. Jak podaje portal "WP", para miała zamiar zawrzeć fikcyjne małżeństwo, dzięki czemu mężczyzna, któremu skończyła się wiza, miałby możliwość pozostania w kraju. Panna młoda miała zarobić na procederze około 1,5 tys. euro, jednak teraz grozi jej nawet 8 lat pozbawienia wolności.

Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Zobacz wideo Czesław Mozil o weselu za dwa tysiące. Z czego zrezygnował?

Wygasła mu wiza, więc znalazł sposób na pozostanie w kraju. Na ślub wkroczyła policja

24 kwietnia w Urzędzie Stanu Cywilnego w Trebiszowie na Słowacji przeprowadzono akcję, dzięki której udaremniono zawarcie fikcyjnego małżeństwa. Policjanci i krajowa jednostka do spraw zwalczania nielegalnej migracji wkroczyli do urzędu w trakcie ślubu i przerwali proceder zaplanowany przez 26-letnią Słowaczkę i 39-letniego Marokańczyka. Jak podaje portal "WP", sprawę skomentowała rzeczniczka słowackiej policji. - Obywatel Maroka chciał poślubić słowacką kobietę z powodu wygaśnięcia wizy — powiedziała Karolína Barinková.

Niedoszły pan młody opuści Słowację. Kobieta, którą chciał poślubić, ma teraz spore problemy

Po wkroczeniu służb do urzędu zatrzymano niedoszłą pannę młodą ubraną w białą suknię ślubną i wyprowadzono ją z budynku. Towarzyszył jej niedoszły pan młody w eleganckim garniturze i świadkowie. Kobiecie zarzucono przestępstwo przemytu, za co grozi jej kara pozbawienia wolności od dwóch do nawet ośmiu lat. Marokańczyka czekają z kolei działania mające na celu administracyjne wydalenie go ze Słowacji.

Więcej o: