23 lata temu grała Zuzię w "Lokatorach". Dziś rzadko pojawia się na ekranie. "Robię to, co kocham"

Olga Borys zyskała popularność, dzięki roli Zuzi w popularnym serialu "Lokatorzy". Grana przez nią postać została ciepło przyjęta przez widzów, jednak aktorka od wielu lat zajmuje się głównie występowaniem na deskach teatru. Niewiele osób wie, że prywatnie związana jest ze znanym aktorem

Olga Borys urodziła się w 1974 roku i ukończyła PWSFTviT w Łodzi. Na ekranie zadebiutowała w 1999 roku rolą w "Klanie", a niedługo później otrzymała angaż do serialu "Lokatorzy", który szybko stał się telewizyjnym hitem.

Zobacz wideo Gwiazdy narzekają na za niskie emerytury i ratują się dalszą aktywnością zawodową

Zrezygnowała z pojawiania się na ekranie i wybrała pracę w teatrze. "Robię to, co kocham" 

Serial "Lokatorzy" nadawany był w latach 2000-2005. Komedia opowiadała o losach czwórki przyjaciół i gospodarza ich domu. Gdy Olga Borys pojawiła się na planie "Lokatorów", miała 25 lat. Wcielała się w postać Zuzi Śnieżanki, której charakterystyczny śmiech był znakiem rozpoznawczym. Zuzia była zabawna, wrażliwa i szybko zyskała sympatię telewidzów. Po zakończeniu emisji serialu aktorka świadomie zrezygnowała z występów w telewizji i przyjmowała jedynie epizodyczne role, skupiając się na grze w teatrze. — Poświęcenie się pracy w teatrze to mój świadomy wybór. Pracuję, rozwijam się, kształcę i robię to, co kocham — powiedziała w jednym z wywiadów. Związana była między innymi z Teatrem Studio w Warszawie oraz Teatrem Komedia. Brała udział także w kilku telewizyjnych show, jak "Gwiazdy tańczą na lodzie" czy "Twoja twarz brzmi znajomo".

Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Najważniejsza jest dla niej rodzina. "Wracam do Warszawy, żeby spędzić noc w domu"

Niewiele osób wie, że prywatnie Olga Borys związana jest z popularnym polskim aktorem Wojciechem Majchrzakiem. Małżonkowie pobrali się w 1997 roku, a w 2006 roku powitali na świecie córkę, Mirę. Aktorka ceni życie rodzinne, choć z racji wykonywanego zawodu zmuszona jest do częstych wyjazdów. - Jadę sama do miejsca docelowego na spektakl, gram, a potem wsiadam w auto i wracam do Warszawy, żeby spędzić noc w domu. Czasem są to bardzo późne godziny nocne. A rano bez taryfy ulgowej, z oczami na zapałki pomagam mojej córce uczesać włosy — powiedziała w rozmowie z portalem "Świat Zdrowia".

 

Olga Borys może pochwalić się świetną sylwetką i promiennym wyglądem, co jak twierdzi, zawdzięcza zdrowemu odżywianiu i suplementacji, chociaż jak przyznaje, boryka się z problemami kręgosłupa po upadku ze sceny podczas jednego ze spektakli. — Walnęłam głową w kaloryfer. (...) Nie wiedzieli, co mi się stało i czy żyję. Jak zobaczyli, że wstałam, to grali dalej. Zresztą ja też dokończyłam ten spektakl — wspominała. 

 
Więcej o: