Więcej podobnych treści znajdziesz na Gazeta.pl
Filmy z udziałem Patricka Swayze do dziś są zaliczane do absolutnych klasyków. Każdy z nas chociaż raz oglądał "Dirty Dancing" czy "Uwierz w ducha". W czerwcu 1975 roku aktor wziął ślub z Lisą Niemi, z którą był związany aż do swojej śmierci we wrześniu 2009 roku. Patrick dożył 57 lat, a żona opiekowała się nim do samego końca. Po jego śmierci zaczęły jednak pojawiać się plotki, że tak naprawdę kobieta się nad nim znęcała.
Patrick i Lisa poznali się w momencie, gdy Niemi przyszła na lekcje tańca do jego matki. Była wtedy 14-letnią dziewczyną, a Swayze zrobił na niej niemałe wrażenie.
Był opalony, umięśniony, miał olśniewający uśmiech i reputację casanovy
- można przeczytać w książce Lisy "Worth Fighting For: Love, Loss, and Moving Forward". 5 lat później para stanęła na ślubnym kobiercu. Chociaż wydawałoby się, że ich związek należał do udanych, a Swayze podkreślał, jak bardzo kocha żonę, ich relacja skrywała wiele tajemnic. - Związek Patricka i Lisy to była miłość i nienawiść jednocześnie. Biła go, a on rozwalał meble i ściany. Niszczyli pokoje hotelowe, samochody, ich dom - ujawnił po śmierci aktora jego przyjaciel.
Swayze i Niemi byli małżeństwem przez 34 lata. Chociaż aktor podkreślał, jak bardzo żona wspiera go w walce z chorobą, po jego śmierci ich znajomi zaczęli ujawniać szokujące fakty z życia pary. - Drapała jego ramiona i szyję. Kiedy zachorował, był bezbronny. Zawsze miała przewagę, ponieważ nie miał siły jej oddać - mówił przyjaciel Swayze'ego. Bliska przyjaciółka Patricka, Charlotte Stevens, twierdziła, że Lisa wielokrotnie zdradzała Swayze’ego i ograniczała mu kontakt z ludźmi. Gdy zachorował na raka trzustki, to Niemi decydowała o tym, kto może go odwiedzać. Gdy aktor zmarł, Lisa sprzedała wszystkie jego rzeczy i pamiątki.
Żona aktora zaprzeczyła wszystkim plotkom i całkiem inaczej przedstawiła ich relację w swojej książce. -
Narzekał, że ma kostki spuchnięte jak stara kobieta. Lecz zawsze, gdy na niego patrzyłam, myślałam, że jest piękny
Przyznała też, że śmierć męża była najgorszą rzeczą, przez jaką musiała przejść w życiu. Przed śmiercią Patrick zdążył wydać biografię, w której również bardzo chwalił Lisę.
Jakże jestem wdzięczny, że to właśnie mnie wybrałaś, żeby pokochać. Jesteś moją kobietą, moją kochanką, moją powierniczką, moją damą.
Niemi była przy nim do samego końca. - Trzymałam go za rękę i czułam jego puls. Aż w pewnym momencie po prostu przestał oddychać - wspominała. Jego ostatnimi słowami do żony było "Kocham cię".