Więcej podobnych treści znajdziesz na Gazeta.pl
Anna Wendzikowska przez 15 lat była reporterką programu "Dzień dobry TVN". W latach 2007-2022 przeprowadzała wywiady z aktorami i twórcami filmowymi podczas międzynarodowych festiwali i premier kinowych. Prowadziła także autorskie programy w TVN Fabuła i TVN Style, np. "Przystanek Hollywood". Po odejściu z TVN ujawniła szczegóły o współpracy ze stacją. Dziennikarka twierdzi, że pracodawca stosował wobec niej mobbing, przez co musiała skorzystać z pomocy specjalisty.
Anna Wendzikowska o odejściu z TVN. Powodem był mobbing
1 października 2022 roku na profilu Anny Wendzikowskiej na Instagramie pojawił się obszerny wpis, w którym gwiazda wyjaśniła, dlaczego odchodzi z TVN. Wyznała, że była poniżana i gnębiona, przez co miała niskie poczucie własnej wartości. Sytuacja w pracy doprowadziła ją nawet do myśli samobójczych.
Pamiętam, jak się zastanawiałam, czy skok z piątego piętra, na którym mieszkam, załatwi sprawę, czy trzeba jednak wejść wyżej.
Dziennikarka ujawniła też, że nie była jedyną ofiarą mobbingu. Podobno były przypadki osób, które przez współpracę z TVN wylądowały w szpitalu psychiatrycznym. Wendzikowska chodziła na terapię indywidualną, później grupową, a w międzyczasie brała leki antydepresyjne i korzystała z pomocy psychiatry. Teraz w rozmowie z Żurnalistą postanowiła wrócić do tego tematu. - To jest klasyczny element depresji, że wydaje ci się, że już żadna decyzja i żaden krok w żadną stronę nic nie zmieni. Nie widzisz światełka na końcu tego - opowiadała Ania.
Wendzikowska szczerze o zarobkach w TVN. Już 3 lata temu myślała o odejściu
Gwiazda przyznała, że poprawa stanu psychicznego wymagała od niej dużej pracy z podświadomością i własną osobą. Chociaż jest osobą proaktywną, która skupia się na działaniu, sytuacja w pracy doprowadziła ją do depresji. Już w czasie pandemii COVID-19 Wendzikowska zastanawiała się nad odejściem z pracy. Drastycznie obniżyły się wtedy jej zarobki. - Pod koniec dostawałam 10 tys. zł, ale dlatego, że wiesz, ile zarabiałam w pandemii? 3 tys. zł miesięcznie, bo byliśmy na wycenach. I to był taki moment, że pierwszy raz chciałam odejść - powiedziała. Fragment wywiadu można obejrzeć na Instagramie Żurnalisty i dziennikarki, natomiast całość dostępna jest na Spotify.
Jeśli w związku z myślami samobójczymi lub próbą samobójczą występuje zagrożenie życia, w celu natychmiastowej interwencji kryzysowej, zadzwoń na policję pod numer 112 lub udaj się na oddział pogotowia do miejscowego szpitala psychiatrycznego.
Jeśli potrzebujesz rozmowy z psychologiem, możesz skorzystać z Kryzysowego Telefonu Zaufania pod numerem 116 123. Na stronie liniawsparcia.pl znajdziesz też listę organizacji prowadzących dyżury telefoniczne specjalistów z zakresu zdrowia psychicznego, pomocy dzieciom i młodzieży czy ofiarom przemocy.
