Mandat za palenie na balkonie? "Jeszcze pety potrafią pstryknąć za balkon"

- Nie znoszę jak sąsiad obok pali. Smród dostaje się przez otwarte okno i muszę siedzieć przy zamkniętych - żali się nasza czytelniczka. Wiosną jedni chcą cieszyć się swieżym powietrzem, inni - papierosem na balkonie. Czy za palenie na balkonie można otrzymać mandat?

Więcej wiadomości przeczytasz na Gazeta.pl.

- Paliłam palę i będę palić na balkonie i tyle w temacie ... Teraz wszystko wszystkim przeszkadza - mówi Anna z Warszawy. Pety zawsze wyrzuca do słoika z wodą. Twierdzi, że o ile nie zabrudzi balkonu sąsiadów, to na swojej części może robić, co chce. Kamil z kolei dodaje, że mandaty powinny być wręczane osobom, które od samego rana w weekend ubijają kotlety, albo wiercą wieczorami w ścianach. - Czy za notoryczne darcie mordy też można dostać mandat? Tak samo przeszkadza innym mieszkańcom, jak palenie na balkonie... - dodaje. Nie wszyscy są jednak tego zdania.

Zobacz wideo Jak pozbyć się papierosowego zapachu z mieszkania? Oto nasze myki

Palenie na balkonie. Sąsiedzi mają dość

Krystyna ma dość palących sąsiadów. Przestała wywieszać pranie na balkonie, bo popiół z papierosów pary mieszkającej nad nią przepalał jej tkaniny. - Nie dość, że palą i smrodzą, to jeszcze pety potrafią pstryknąć za balkon - mówi. Inna nasza czytelniczka dodaje, że jej sąsiedzi, którzy nałogowo palą, również wyrzucają pety za balkon. - Choinki, które tam rosną, wyglądają jak przystrojone na Boże Narodzenie. I ten wieczny smród. Chcesz wpuścić do domu trochę świeżego powietrza, a tu się nie da - podkreśla. Niektórzy twierdzą, że rozwiązaniem problemu byłby całkowity zakaz palenia na balkonie. Co na to prawo?

Czy za palenie na balkonie można dostać mandat?

Ustawa z dnia 8 kwietnia 2010 r. o zmianie ustawy o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych oraz ustawa o Państwowej Inspekcji Sanitarnej nie zakazuje palenia na balkonie. Zgodnie z jej treścią nie wolno palić:

  • ? na terenie szpitali i przychodni lekarskich;
  • ? w obiektach zakładów pracy;
  • ? na terenie żłobków, przedszkoli, szkół i uczelni;
  • ? w obiektach kultury i wypoczynku do użytku publicznego;
  • ? w lokalach gastronomiczno-rozrywkowych;
  • ? w środkach transportu publicznego;
  • ? na przystankach komunikacji miejskiej;
  • ? w pomieszczeniach obiektów sportowych;
  • ? na placach zabaw dla dzieci;
  • ? w innych pomieszczeniach przeznaczonych do użytku publicznego

Adwokat Łukasz Skiba tłumaczył jednak w rozmowie z kobieta.gazeta.pl, że są sytuacje, w których balkonowi palacze nie są jednak bezkarni.

Chociaż samo palenie papierosów na balkonie nie jest zakazane, to warto wiedzieć, że mandat można otrzymać za wyrzucanie petów czy strzepywanie popiołu. Podstawą byłby art. 75 § 1 Kodeksu wykroczeń, który mówi, że karze grzywny do 500 zł podlega m.in. osoba, która wyrzuca nieczystości. W skrajnych przypadkach, w których palacz działa złośliwie lub w ramach zabawy ignorującej bezprawność działania kara ta może być wyższa (aż do 5 000 zł), a nawet przyjąć formę ograniczenia wolności

- wyjaśniał.

Więcej o: