O tym, że zakończono z nią współpracę po dziesięciu latach, Katarzyna Dowbor poinformowała w swoich mediach społecznościowych. Nie kryła też zaskoczenia decyzją dyrektora programowego stacji, Edwarda Miszczaka.
"Drodzy, moja przygoda z ukochanym programem „Nasz Nowy Dom" właśnie się zakończyła. Podziękowano mi za współpracę. Dziesięć lat temu rozstała się ze mną TVP po trzydziestu latach pracy. W tym roku obchodzę czterdziestolecie pracy zawodowej i podziękowano mi za współpracę z Polsatem. Nowe szefostwo, nowe porządki... i to odmładzanie wszystkiego i wszystkich" - napisała prezenterka.
Po dziesięciu latach pracy muszę się pożegnać z programem, który był chyba najważniejszy w moim życiu. Programem, który był misją i miał jedno niesamowite przesłanie - po prostu pomagał ludziom. Dawał nadzieję tym, nad których losem nikt się nie pochylał. Nam udawało się to aż przez 10 lat! To mnóstwo czasu spędzonego z cudownymi ludźmi. Dlatego chcę Wam za to teraz podziękować. Dziękuję wszystkim naszym rodzinom. Na zawsze pozostaniecie w moim sercu!
- dodała.
Niektórzy widzowie nadal nie mogą uwierzyć w to, że nie zobaczą już na ekranie Polsatu Katarzyny Dowbor. Tak samo zszokowane są uczestniczki programu, które miały do czynienia z prezenterką podczas przemiany swoich domów. Swoimi przemyśleniami podzielił się z "Super Expressem".
To, że pani Kasia, tak właśnie mówiliśmy na panią Dowbor w Niedziałowicach, nie pomoże już nikomu w takiej formie, jest dla mnie sporym zaskoczeniem. Wielka szkoda, pani Kasia była twarzą tego programu. Takim znakiem jakości
- mówiła portalowi pani Agnieszka Wrona z okolic Chełma. - Pani Katarzyna Dowbor jest przemiłą i ciepłą osobą. Bez niej ten program nie będzie już taki sam - dodawała z kolei pani Agnieszka z Mińska Mazowieckiego.
Katarzyna Dowbor od poniedziałku otrzymała ogromne wsparcie od kolegów i koleżanek po fachu, a także od swoich wiernych fanów, za co dziękowała m.in. w oddzielnym poście na Instagramie. Nadal nie wiadomo, kto zastąpi ją w programie "Nasz nowy dom".
Źródła: Super Express/Instagram