Córka Małgorzaty Pieńkowskiej nie zdała matury z matematyki. "To tylko durny egzamin"

Ina Sobala, córka aktorki Małgorzaty Pieńkowskiej nie zdała matury z matematyki. Kobieta podzieliła się na Instagramie wyznaniem dotyczącym egzaminów i udzieliła wsparcia maturzystom, mówiąc, że nieosiągnięcie wymaganej liczby punktów przy pierwszym podejściu nie jest końcem świata.

Ina Sobala jest urodzoną w 1991 r. córką Małgorzaty Pieńkowskiej i Jacka Sobali. Pieńkowska znana jest z roli Marysi w serialu "M jak miłość", ale jej córka również miała udział w produkcji, gdzie przez kilka lat grała Agę, pracownicę "Bistro za rogiem". Kobietę można zobaczyć również w serialu "Żmijowisko", "Stulecie winnych" czy "Pati". Jakiś czas temu Ina podzieliła się na Instagramie wyznaniem dotyczącym egzaminu dojrzałości, który pisała kilka lat temu.

Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Zobacz wideo Katarzyna Cichopek mówi o makijażu na planie "M jak miłość"

Ina Sobala nie zdała matury z matematyki. "Zabrakło mi jednego punktu"

Matury to trudny czas dla wielu uczniów. Punkty przyznawane na egzaminach często są wynikiem wieloletniej pracy i nierzadko przesądzają o tym, czy dostaniemy się na wymarzone studia, by kontynuować edukację, a później uzyskać wyższe wykształcenie. Z okazji tegorocznych matur Ina Sobala podzieliła się na Instagramie wyznaniem, że kilka lat temu nie zdała matury podstawowej z matematyki przy pierwszym podejściu. Okazuje się, że o wyniku zadecydował zaledwie jeden punkt, bowiem uzyskała 28%.

NIE ZDAŁAM MATURY Z MATEMATYKI i mimo to nadal żyję, skończyłam dwa kierunki studiów, jestem magistrem sztuki, mam licencjat z dziennikarstwa, uprawiam wymarzony zawód i dzięki temu stałam się silniejsza

- napisała Sobala.

Miałam najwyższy w szkole wynik z polskiego, dumne 100 % i najniższy z matematyki, bo smutne 28 %. Zabrakło mi jednego punktu, który najprawdopodobniej zaginął gdzieś między moją dysleksją a ogromną nieumiejętnością radzenia sobie w systemie szkolnej presji

- dodała. Okazuje się, że mimo trudnej sytuacji i związanych z niezdaną matematyką nerwów Sobala nie poddała się i podeszła do egzaminu ponownie, już w sesji poprawkowej. Nauka w okresie wakacyjnym i determinacja sprawiły, że za drugim razem udało jej się uzyskać wymaganą liczbę punktów. Ina udzieliła też wsparcia maturzystom, pisząc, że jeśli powinie im się noga, świat się nie zawali i wciąż będą mogli spełniać swoje marzenia.

To tylko durny egzamin, zapewniam was, że nie najważniejszy.
 

Internauci komentują słowa Iny Sobali. "Fajnie, że to napisałaś"

Pod postem Iny Sobali pojawiły się komentarze internautów, którzy przeczytali jej post. Wiele osób przyznało kobiecie rację i stwierdziło, że rzeczywiście niezdana w pierwszym terminie matura nie jest końcem świata, a nerwy i stres mogą bardziej zaszkodzić niż pomóc.

To prawda... wstydzimy się, bo tak nas zaprogramowało otoczenie, a spełnienie w życiu nie zależy od egzaminów, tylko od nas samych. Brawo za determinację i za podzielenie się osobistą refleksją.
Oj tak, z perspektywy czasu ten stres był zupełnie bezsensowny i wzajemne nakręcanie się.
Fajnie, że to napisałaś.
Więcej o: