26 kwietnia 2023 roku w związku z unijną dyrektywą "work life banalce" weszły w życie istotne zmiany w kodeksie pracy. Dotyczą one między innymi zasiłków, w tym również macierzyńskiego. Rodzice mogą liczyć na wyższe świadczenie, 9 tygodniu urlopu rodzicielskiego więcej, urlop opiekuńczy oraz krótszy czas na skorzystanie z urlopu ojcowskiego.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Zasiłek macierzyński to nic innego jak pieniężne świadczenie przysługujące osobie ubezpieczonej, zatrudnionej na umowie o pracę, zlecenie bądź samozatrudnienie, która:
Przysługuje niezależnie od tego, jak długo dana osoba ma ubezpieczenie chorobowe. Można go otrzymać za czas, który odpowiada okresom:
W związku ze zmianami przepisów od 26 kwietnia zasiłek macierzyński jest wyższy i wynosi 100 proc. podstawy zasiłku za okres urlopu macierzyńskiego oraz 70. proc podstawy za okres urlopu rodzicielskiego. Z kolei osoby, które złożyły tzw. długi wniosek do 21 dni, po porodzie mogą liczyć na 81,5 proc. podstawy. Należy pamiętać, że zmiany nie dotyczą dodatkowych 9 tygodniu urlopu rodzicielskiego, który przysługuje drugiemu z rodziców. W tym wypadku zasiłek zawsze będzie wynosił 70 proc. podstawy wymiaru zasiłku. Warto także wiedzieć, że od 26 kwietnia zasiłek przysługuje także dłużej - 41 tyg. w przypadku jednego dziecka i 43 tygodnie dla dwójki bądź więcej dzieci.
Rodzice, którzy pobierali zasiłek na dzień 26 kwietnia, powinni złożyć wniosek, by ponownie został przeliczony. W ten sposób mogą liczyć na zwiększenie otrzymywanej kwoty. Jeśli tego nie zrobią do 17 maja, podwyżka ich ominie. To samo dotyczy osób, które wniosek o zasiłek złożyły przed 26 kwietnia, ale jeszcze go nie pobierały. W przeciwnym wypadku otrzymają świadczenie w wysokości obliczonej przed zmianami. Wniosek należy złożyć do płatnika zasiłku, czyli pracodawcy czy zleceniodawcy lub bezpośrednio do ZUS-u. Po 17 maja złożenie wniosków o ponowne przeliczenie nie będzie już możliwe, co oznacza, że zasiłek będzie wypłacany w dotychczasowej kwocie.