Urodziła córkę, gdy była w śpiączce. 33-latka pewnego dnia źle się poczuła. Diagnoza była szokująca

33-letnia higienistka dentystyczna z Wielkiej Brytanii została wprowadzona w stan śpiączki farmakologicznej i urodziła córkę. Dziewczynka przyszła na świat 6 tygodni przed planowanym terminem, ponieważ okazało się, że jej mama ma guza mózgu, który pękł.

Ciąża Emmy Taylor przebiegała podręcznikowo, aż do siódmego miesiąca. To właśnie wtedy któregoś dnia poczuła się bardzo źle, dlatego partner zawiózł ją do szpitala. Tam okazało się, że doszło do pęknięcia guza mózgu, o którym nie wiedziała. Lekarze podjęli decyzję o wprowadzeniu jej w śpiączkę i przedwczesnym porodzie.

Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Zobacz wideo "Warunki rodzenia są nieakceptowalne!". Donald Tusk krytycznie o sytuacji Polek

Poczuła się źle, więc partner zawiózł ją do szpitala. Okazało się, że ma guza mózgu

Gdy Emma zaczęła źle się czuć, jej partner Scott Weeks, zadzwonił po karetkę. Ta jednak miała nie dotrzeć w najbliższym czasie, dlatego ostatecznie osobiście zawiózł ukochaną do szpitala. - Mam szczęście, że to zrobiłem, ponieważ lekarze powiedzieli, że gdybym poczekał cztery godziny, wynik byłby zupełnie inny. Moja partnerka urodziła w śpiączce. Teraz jest uwięziona we własnym cieleprzyznał mężczyzna w rozmowie z nypost.com. W szpitalu okazało się, że kobieta ma guza mózgu. Z tego powodu wprowadzono ją w stan śpiączki farmakologicznej, by 6 tygodni przed planowanym terminem mogła urodzić córkę.

Była w śpiączce, gdy urodziła córkę. Dziewczynka przyszła na świat cała i zdrowa

Ofelia przyszła na świat w siódmym miesiącu poprzez cesarskie cięcie. Mimo dramatycznych okoliczności urodziła się bez żadnych komplikacji oraz problemów i jest całkowicie zdrowa. Dwa dni po porodzie Emma została przetransportowana do londyńskiego szpitala, gdzie przeszła operację usunięcia guza. Chirurdzy wycięli 2/3 jego wielkości. Łącznie mierzył 60 mm.

Została w śpiączce przez 3 miesiące. Na początku komunikowała się ruchem gałek ocznych

Według lekarzy kobieta żyła z guzem od lat. Jej partner przyznał, że wcześniej skarżyła się na ból głowy. Zmiana pękła, ponieważ hormony ciążowe znacznie przyspieszyły jej wzrost. - Spowodowało to krwawienie do mózgu, w wyniku którego dotknięty został jego prawy pień oraz prawe oko pozostawiając sparaliżowaną lewą stronę — wyjaśnił.

Po operacji Emma przez kolejne trzy miesiące była utrzymywana w śpiączce. Początkowo mogła komunikować się tylko za pomocą ruchu gałek ocznych, teraz jest w stanie nieznacznie poruszać głową i rękoma. Scott Weeks przyznał, że kilkakrotnie pojawiły się też łzy. Kobieta dochodzi do siebie w ośrodku rehabilitacyjnym, gdyż cierpi na paraliż. Jest jednak zdeterminowana, by wyzdrowieć dla córeczki.

Więcej o: