Tatuaż pozostaje z nami na całe życie, dlatego wiele osób, zanim go wykona, długo zastanawia się nad tym krokiem. Chcemy, aby był idealny i taki, jaki sobie wymarzyliśmy. Niestety nasze oczekiwania nie zawsze zostają spełnione, o czym przekonała się 19-letnia Australijka Tia Kabir.
Tia Kabir jest influencerką, a na profilu w mediach społecznościowych pokazała swoją reakcję na wymarzony tatuaż wykonany na Bali. Dziewczyna chciała mieć na przedramieniu napis "Angel Energy" i podczas egzotycznych wakacji na wyspie, postanowiła zrealizować swoje marzenie.
Udała się do tatuażysty i pokazała napis oraz czcionkę, w jakiej chciałaby, aby został wykonany. Niestety coś poszło nie tak, a tatuaż nie wygląda tak, jak powinien. Kiedy Tia zobaczyła efekty pracy tatuażysty, rozpłakała się. Rozpaczliwe nagranie podsumowała podpisem:
Brak mi słów.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
19-latka od dawna marzyła o tatuażu, a kiedy zdecydowała się go zrobić, doszło do pomyłki. Tatuażysta, zamiast nanieść na skórę napis "Angel Energy", przestawił wyrazy, co sprawiło, że przesłanie straciło na znaczeniu. Dziewczyna przekonuje, że podczas wykonywania tatuażu nie zauważyła błędu i dostrzegła go dopiero po skończonej pracy. Internauci komentują rozpaczliwe nagranie i zastanawiają się, dlaczego kobieta w porę nie zareagowała.
Dlaczego nie patrzyłaś na to, co robi tatuażysta?
Popraw mnie, jeśli się mylę, ale kiedy robisz sobie tatuaż, zwykle pokazują ci, jak będzie wyglądał, gdy nałożą na ciebie szablon, prawda?
Nie martw się. Nie wygląda źle. Zrobisz najwyżej poprawkę.