Więcej informacji na temat aktualnych wydarzeń znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Po kilku skandalach, rezygnacji z pełnienia oficjalnych obowiązków i ukazaniu się autobiografii "Spare", księcia Harry'ego łączą z rodziną królewską dość skomplikowane relacje. Wraz ze swoją żoną postanowił więc wyjechać do Stanów, by cieszyć się względnie normalnym życiem - bez licznych przywilejów i nadzwyczajnego traktowania. Na koronacji króla Karola III książę Harry szczególnie odczuł skutki odejścia z pałacu. Według niektórych doniesień wkrótce będzie chciał do niego wrócić.
Po tym, jak Harry i Meghan postanowili zrezygnować z pełnienia oficjalnych obowiązków i przeprowadzić się do Kalifornii, by wieść względnie normalne życie, ich stosunki z rodziną królewską znacznie się oziębiły. Podobno brat księcia, William, miał nazwać go "rozpieszczonym bachorem". Zastanawia się również, czy warto zapraszać go na swoją koronację.
Książę Harry odczuł to zwłaszcza podczas ceremonii koronacji Króla Karola III, na której nie gościł zbyt długo. Początkowo twierdził, że w ogóle się nie pojawi, dopóki Karol i William nie przeproszą go za złe traktowanie. Tak się jednak nie stało. Książę wziął udział w części obrzędów sprawowanych w Opactwie Westminsterskim. Wówczas bardzo wyraźnie odczuł wykluczenie z rodziny. Według doniesień "New Idea" Harry uświadomił sobie, jak wiele stracił, opuszczając ojca, który chciał mieć z nim chociaż pamiątkowe zdjęcie. - To nie jest poza nim, on naprawdę się z tym boryka i jest to dla niego bardzo trudne - mówi źródło "New Idea" cytowane przez pomponik.pl.
Podczas uroczystej koronacji książę Harry nie mógł liczyć na zbyt ciepłe przyjęcie. - Podczas ceremonii został posadzony dopiero w trzecim rzędzie, z dala od króla, i nie wziął udziału w kilku innych wydarzeniach, w które zaangażowali się członkowie jego rodziny - podaje "Radio ZET". Być może była to chwila, w której syn Karola III zaczął poważnie zastanawiać się nad decyzją, którą podjęli wraz z Meghan kilka lat temu. Podobno rozważa nawet powrót do Londynu.
- Harry ponownie ocenia swoje całe życie i wie, że w Wielkiej Brytanii czekała na nich wielka szansa, ale woleli walczyć, zamiast ją wykorzystać i teraz próbują robić wszystko na własną rękę. Nic już nie ma dla niego sensu. Harry myśli nad odwiedzeniem ojca i poproszeniem o drugą szansę, ale nie wiadomo, czy Karol w ogóle rozważyłby to na tym etapie - poinformował informator NewIdea.com.au.
Źródła: "Radio ZET", NewIdea.com.au, pomponik.pl