Wielu seniorów zastanawia się, w którym momencie najlepiej przejść na emeryturę. Okazuje się, że najkorzystniejszy dla nich termin zbliża się wielkimi krokami. W związku z coroczną waloryzacją składek zebranych w ZUS, która odbędzie się w czerwcu i będzie stosunkowo wysoka, warto poczekać z decyzją do lipca. Ile możesz zyskać?
Interesuje cię tematyka świadczeń? Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Zakład Ubezpieczeń Społecznych wylicza wysokość przysługującego ci świadczenia poprzez podzielenie tego, co uzbierałaś przez prognozowaną długość życia. Z kolei 1 czerwca każdego roku odbywa się waloryzacja składek emerytalnych, która według wyliczeń wyniesie aż 14,4 proc., oraz środków zebranych na subkoncie (9,2 proc.). Oznacza to, że jeśli poczekasz z przejściem na emeryturę do lipca, możesz mieć pewność, że twoje konto zostanie zasilone dodatkowymi środkami wynikającymi z tejże waloryzacji.
Jak wylicza portal next.gazeta.pl, osoba, która dotychczas zebrała na swoim koncie 400 tys. zł, w związku z rekordową waloryzacją od lipca może liczyć na dodatkowe 57 tys. zł. Oczywiście im większy jest zebrany kapitał emerytalny, tym wyższe będzie świadczenie oraz zysk, który wynika bezpośrednio z niej. Z kolei dziennik "Fakt" informuje, że jeśli 60-letnia kobieta zbierze na kobiecie 400 tys. zł i przejdzie na emeryturę już teraz, czyli w maju bądź czerwcu, może liczyć na 1573 zł miesięcznie brutto. Z kolei gdyby poczekała do lipca, w związku z waloryzacją, jej świadczenie wzrosłoby o 226 zł miesięcznie.
Logując się na PUE, czyli Platformę Usług Elektronicznych, możesz sprawdzić, ile środków zgromadziłaś do tej pory zarówno na swoim koncie, jak i subkoncie. Oprócz tego, po 1 czerwca znajdziesz tam także informację na temat tego, ile pieniędzy zostało ci przypisanych w związku z waloryzacją. Konto założysz w placówce ZUS lub online.